"Dostęp do PlayStation Network z Twojego systemu PlayStation został na stałe wstrzymany z powodu używania nielegalnego lub pirackiego oprogramowania oraz nieautoryzowanego urządzenia" - taki komunikat mogą podobno dostać użytkownicy przerobionych konsol PlayStation 3 przy próbie logowania do PSN.
Bany zdarzały się już wcześniej. Na przykład z powodu próby kombinowania z kodami przy zakupach w PlayStation Network Store. Po banie próba zalogowania do PSN kończyła się błędem o numerze 8002a227, a ban nie zawsze był permanentny. Teraz jednak, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, pojawiły się już ponoć bany z powodu wykrycia w konsoli modyfikacji typu jailbreak. Chodzi m.in. o te konsole, na których można uruchamiać obrazy ISO (po odpowiedniej modyfikacji oryginalnego softu).
Warto przypomnieć, że jakiś czas temu Microsoft odciął od sieci pirackie (przerobione) konsole do gier Xbox 360. Przez moment firma z Redmond zablokowała nawet w przerobionych urządzeniach dyski. Na szczęście, pod naciskiem opinii publicznej i oburzonych użytkowników, wycofała się z tego kontrowersyjnego pomysłu na odwet. Jednak nadal właściciele przerobionych urządzeń nie mogą korzystać z usługi Xbox Live (która nota bene bardzo długo i tak nie była dostępna dla polskich użytkowników konsoli; jednym z pretekstów braku jej dostępności w Polsce była skala piractwa w naszym kraju i powszechny proceder przerabiania konsol - zobacz: Użytkownicy XBOX są oburzeni antypiracką akcją Microsoft).
Tymczasem już od pewnego czasu w sieci krążyły pogłoski, iż Sony zamierza pójść w ślady Microsoftu, a użytkownikom przerobionych konsol PS3 grożą bany. Pisałem o tym w artykule, w którym zauważyłem, że z jednej strony łamanie zabezpieczeń jest oczywiście nielegalne, z drugiej strony konsument powinien mieć prawo korzystać z zakupionego produktu, jak mu się żywnie podoba - z zachowaniem jego pełnej funkcjonalności. Jeżeli zatem pogłoski o banach z powodu jailbreaka okażą się prawdziwe, tym bardziej aktualne stanie się moje pytanie: gdzie jest granica między prawami własności intelektualnej a prawami konsumenta?
Ponadto warto by się zastanowić, czy "wieczysty ban" bez prawa do rehabilitacji (np. przywrócenie fabrycznego stanu konsoli - nawet w autoryzowanym serwisie Sony, choćby za opłatą) nie jest po prostu środkiem zbyt ekscesywnym? W końcu nawet po "odsiadce" jest coś takiego, jak zatarcie skazania (osoba po odpowiednio długim czasie jest traktowana jako niekarana). Każdy, nawet użytkownik konsoli ;), powinien mieć zatem prawo do rehabilitacji. Ta sama uwaga dotyczy zresztą zbanowanych konsoli Xbox. Bo co prawda, dyski zostały w nich odblokowane, jednak ich użytkownicy wciąż nie mogą się cieszyć
graniem online w sieci za pośrednictwem Xbox Live.
Rafał Cisek, radca prawny, współpracownik Centrum Badań Problemów Prawnych i Ekonomicznych Komunikacji Elektronicznej (CBKE), twórca serwisu prawa nowych technologii NoweMEDIA.org.pl, ekspert w zakresie prawnych aspektów komunikacji elektronicznej.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|