Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Neutralność i regulacja internetu - UKE chce dyskusji

16-12-2010, 13:08

"Ci, którzy inwestują w budowę sieci, mało zarabiają w stosunku do tych, którzy na niej robią e-biznes" - uważa Prezes UKE Anna Streżyńska, która zamieściła na stronie urzędu zaproszenie do dyskusji na temat przyszłych modeli funkcjonowania rynku. Może to oznaczać początek debaty na temat neutralności sieci w Polsce.

robot sprzątający

reklama


Problem neutralności sieci poruszamy w Dzienniku Internautów od czterech lat. Najpierw dyskusje na ten temat rozgorzały w USA. Amerykańscy operatorzy (m.in. AT&T) zaproponowali, aby istniała możliwość priorytetowego traktowania w sieci pakietów od określonych dostawców e-usług, oczywiście za opłatą. Dzięki temu niektórzy e-przedsiębiorcy byliby lepiej traktowani przez operatorów i jednocześnie zyskiwaliby nowe źródło przychodów. Problem w tym, że internet mógłby zostać podzielony na usługi pierwszej i drugiej kategorii. Startupy zostałyby prawdopodobnie zepchnięte do tej drugiej.

W Europie dyskusja na temat neutralności sieci de facto rozpoczęła się pod koniec 2009 r. W lipcu bieżącego roku Komisja Europejska rozpoczęła konsultacje dotyczące tego zagadnienia. O zakończeniu tych konsultacji informowaliśmy w listopadzie. Wypracowane stanowisko było właściwie "nijakie". Komisja ustaliła, że nie ma dużego zapotrzebowania na unijne prawo regulujące neutralność sieci, ale dodatkowe wytyczne mogą być potrzebne w przyszłości.

>>> Czytaj: Google i Verizon: neutralność tak, ale nie mobilnie

W Polsce temat neutralności nie był szerzej poruszany, ale Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska chce najwyraźniej to zmienić. Na stronie UKE opublikowała ona zaproszenie do dyskusji wraz z raportem pt. Łańcuch wartości w Internecie i potencjalne modele funkcjonowania rynku.

Na stronie UKE czytamy:

Jak pokazuje raport, ci, którzy inwestują w budowę sieci mało zarabiają w stosunku do tych, którzy na niej robią e-biznes. Ponadto, przedsiębiorcy, którzy obecnie dużo zarabiają na e-biznesie, nie potrzebują wcale dużej przepustowości. Natomiast z racji przenoszenia wielu dziedzin naszego życia do internetu oraz z powodu powstawania coraz bardziej niezależnych od operatorów rozwiązań w zakresie e-biznesu, powstaną i już powstają tacy przedsiębiorcy w świecie internetowym, którzy początkowo oferując wygodną wolność od dotychczasowych telekomunikacyjnych monopolistów, z łatwością mogą zacząć dyktować warunki całemu łańcuchowi biznesowemu i klientom.

Ma to dwie ważne konsekwencje: po pierwsze może to demotywować operatorów do inwestycji (...) Ponadto, pozostawienie obecnego modelu biznesowego, wcześniej czy później spowoduje, że nowi monopoliści, pochodzący z rynku e-biznesu a nie telekomunikacji, nie będą pod jurysdykcją ani nawet obserwacją żadnego z regulatorów.

Trzeba przyznać, że te słowa pobudzają do dyskusji. Zdaniem Anny Streżyńskiej potrzebna jest dyskusja o "możliwych docelowych modelach biznesowych dla całego łańcucha wartości". Te modele mają zapewnić motywację dla operatorów infrastruktury.

Warto zajrzeć do przywołanego wyżej raportu. Czytamy w nim, że przy założeniu dotychczasowej struktury główną część przychodów generować będą usługi relatywnie mało obciążające infrastrukturę. Jednocześnie, aby dbać o zrównoważony rozwój sieci, należy wspierać przepustowość na takim poziomie, by z jednej strony stworzyć platformę pod rozwój przyszłych technologii, a z drugiej zapewnić przepustowość gwarantującą dostarczenie pożądanej jakości przy obecnie świadczonych usługach. Zdaniem autorów raportu prowadzi to do wniosku, iż obecny model biznesowy, ze względu na jego niezrównoważenie, ma małe szanse utrzymania się.

Nowe modele biznesowe mogą obejmować wprowadzenie opłat dla dostawców e-usług (tzw. model oparty na dostawcach usług) lub na podziale opłat pomiędzy odbiorcę usług a dostawców usług internetowych (tzw. model hybrydowy). Raport wymienia ten ostatni model jako szczególnie ciekawy i "sprawiedliwy".

Sonda
Czy trzeba poświęcić neutralność sieci na rzecz inwestycji?
  • tak
  • nie
wyniki  komentarze

Zdaniem UKE argumentem przemawiającym za dyskusją na temat możliwych rozwiązań jest spadek atrakcyjności ekonomicznej rynku dla operatorów, który może zahamować rozwój już w krótkim horyzoncie czasowym. Kolejnym argumentem za rozpoczęciem dyskusji jest fakt, że nowoczesna infrastruktura (sieci światłowodowe) jest w Polsce słabo rozwinięta, jeśli porównamy ją z innymi krajami europejskimi.

Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie UKE. Osoby zainteresowane udziałem w dyskusji mogą przysyłać swoje komentarze na adres e-mail Anny Streżyńskiej z dopiskiem "Łańcuch wartości w Internecie". Na początku przyszłego roku powinniśmy zobaczyć pierwsze efekty tych komentarzy.

>>> Czytaj: Neutralność sieci w UE - Komisja podsumowuje konsultacje


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: UKE