Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

"Zapłać za pirackie programy", czyli nowy szwindel nigeryjski

15-11-2010, 14:53
Listy Czytelników

Polscy internauci mogli dostać e-mail od Światowej Organizacji Własności Intelektualnej, która chce od nich 500 euro odszkodowania za pobieranie pirackich programów. Część osób nawet się przestraszyła, dlatego warto wspomnieć o tym, że jest to próba oszustwa przygotowana całkiem nieźle.

robot sprzątający

reklama


W czasie weekendu do Dziennika Internautów przyszedł taki list:

Coraz wiecej ludzi dostaje maile od WIPO (wipo.org.pl), tajemniczej firmy oferujacej "ugodę" w zamian za skromny datek 500$ grozac przy tym sadem.Wydaje mi sie (jestem pewien), ze strona jest podrobiona a caly proceder nielegalny.

Nasz Czytelnik podesłał treść listu, jaki rzekomo rozsyła do internautów WIPO i zwrócił uwagę na to, że podobne e-maile stały się przedmiotem dyskusji na dwóch forach. Część internautów naprawdę się przestraszyła, wierząc, że WIPO chce od nich odszkodowania. Dlatego warto przyjrzeć się tej próbie oszustwa.

Internauci będący celem oszustów otrzymali takie listy:

Sweep out the pirates.

November 5th, 2010: An anti-piratical sweep took place in Poland. Several servers were expropriated as a result of such (source: http://wipo.org.pl/portal/en/news/2010/article_1159.html).

The servers contain database regarding Internet users who were downloading forbidden software or unlicensed software.

Such database keeps IP.s and downloading date information and will soon be forwarded to a court.

You received this letter as we have your computer ID details in a database for users loading forbidden or unlicensed content. Such Id details are: e-mail address, IP address.

You have a legal option to pay-out fee for such illegal activity, otherwise you may proceed in court. If you choose "fee pay-out" option - you have 3 days to pay 500 EURO to a license owner. In case you choose "court" option - a criminal case will be launched.

Details if you choose to pay fee (you can pay at any bank):

BENEFICIARY: RCD LEGAL
IBAN: ES8901820254090201541255
BIC: BBVAESMMXXX
BANK: BANCO BILBAO VIZCAYA ARGENTARIA, S.A.
48005 BILBAO
PAYMENTS DETAILS: damages on account 58434

We know your city - Lodz (Poland), and your IP address - 85.89.190.83, with this information we can easily identify you, and in case of a court trial you are very well facing imprisonment.

Please if you have any questions, feel free to contact: support@wipo.org.pl

Z wiadomości można wywnioskować, że w Polsce miała miejsce antypiracka akcja, namierzono piratów i teraz zbierane są odszkodowania. E-maile rozsyłane są z adresu support@wipo.org.pl i w wiadomości mamy odniesienie do tekstu na stronie wipo.org.pl. To sprawia, że informacja wydaje się bardzo wiarygodna.

Warto jednak zauważyć, że WIPO jest jedną z 16 organizacji wyspecjalizowanych ONZ z siedzibą w Genewie. Zajmuje się koordynacją i tworzeniem regulacji dotyczących systemu ochrony własności intelektualnej, a także świadczeniem pomocy prawnej i technologicznej. WIPO nie zajmuje się prowadzeniem śledztw i ściąganiem odszkodowań w imieniu twórców oprogramowania.

Strona wipo.org.pl to dość dobra podróbka prawdziwej strony WIPO - www.wipo.int. Na stronie-podróbce znalazły się niemal te same treści, co na stronie oryginalnej, ale dodano do nich tekst o antypirackiej akcji w Polsce. Ten tekst sprawił, że wiele osób przestraszyło się.

Domena wipo.org.pl jest zarejestrowana przez osobę fizyczną. Utworzono ją w październiku br. Z całą pewnością nie jest to oficjalna strona WIPO, choć wygląda bardzo podobnie.

Powyższy przykład pokazuje, że oszuści idą z duchem czasów. Wiele się mówi o antypirackich akcjach oraz o e-mailach z propozycjami ugodowych odszkodowań. Na fali tych wydarzeń e-maile oszustów mogą być skuteczne. Chodzi o to, aby wystraszyć osobę siedzącą przed monitorem. Człowiek wystraszony nie zauważy łatwo symptomów oszustwa. 

Mamy więc kolejny przykład tego, co w sieci określa się mianem nigeryjskiego szwindlu (ang. nigerian scam). W klasycznej odmianie tego procederu oszust wysyła wiadomość, podszywając się pod przedstawiciela bogatej rodziny, która straciła swoją pozycję w wyniku wojny domowej, zamachu stanu, kryzysu gospodarczego lub represji politycznych. Autor prosi o pomoc w odzyskaniu dużej sumy pieniędzy poprzez dokonanie przelewu z jednego konta bankowego na inne. W zamian za pomoc oferowany jest udział w odzyskanym majątku - zwykle odsetek przelanej kwoty.

Swojego czasu mieszkance Nowego Sącza scamer obiecywał wysokie wynagrodzenie za kierowanie organizacją charytatywną - kobieta straciła 250 tys. zł, zanim zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem. Historie wymyślane przez wyłudzaczy są tak twórcze, że w 2005 roku zostały nawet wyróżnione Anty-Noblem w dziedzinie literatury.

W Dzienniku Internautów opisywaliśmy też aukcyjną odmianę nigeryjskiego szwindlu. W tym przypadku oszust proponuje zakup drogiego przedmiotu (najczęściej laptopa) po cenie znacznie przewyższającej jego wartość. Prosi przy tym sprzedawcę o jak najszybsze wysłanie przesyłki za granicę, podsyłając mu sfałszowany dowód wpłaty. Z tego właśnie względu pod koniec ubiegłego roku Allegro zablokowało mieszkańcom Nigerii możliwość rejestrowania się w swoim serwisie aukcyjnym.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI24.pl

UWAGA: UWAGA: Wybrane listy, przesłane do redakcji Dziennika Internautów, publikujemy, by umożliwić ich autorom dotarcie do szerszego grona odbiorców. Czytelnicy mogą podzielać zawarte w nich poglądy lub mieć odmienne zdanie - zachęcamy do wyrażania swoich opinii w komentarzach. Treści publikowanych listów mogą zawierać prywatne poglądy internautów, które nie odzwierciedlają poglądów redakcji DI. Listy prosimy kierować na adres: listy@di.com.pl