Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Powstanie film o twórcach Google?

20-08-2010, 17:57

Sława i wielkie pieniądze to coraz częściej elementy charakterystyczne nie tylko gwiazd telewizyjnych, ale także ludzi, którzy odpowiedzialni są za rewolucję w świecie internetu.

Jedną z pierwszych postaci, która zagości na srebrnym ekranie już we wrześniu, będzie twórca Facebooka - Mark Zuckerberg (a raczej aktor grający jego rolę). Zainteresowani dowiedzą się między innymi, jak wyglądała wyboista droga do powstania największej witryny społecznościowej, która niedawno przekroczyła liczbę 500 milionów użytkowników.

>>Czytaj także: 1 film za 1 litr Coca-Coli

Sonda
Dokumenty o ważnych dla internetu ludziach są ciekawe?
  • Tak
  • Nie
  • Nie wiem
wyniki  komentarze

Jak donosi Los Angeles Times, w następnej kolejności do kinowej sławy ustawiają się nieświadomie twórcy wyszukiwarki Google. Choć bezsprzecznie bardziej zasłużeni dla świata internetu, Larry Page i Siergiej Brin nie byli do tej pory zbyt gorliwi w przekuwaniu swojego sukcesu na sławę.

Firma medialna Groundswell Productions oraz producent John Morris zdobyli prawa do stworzenia filmu na podstawie książki dziennikarki Ken Auletta pod tytułem „Googled: The End of the World as We Know It”. Została ona wydana ubiegłej jesieni i spotkała się z dużym uznaniem czytelników.

Motywem przewodnim filmu ma być znane hasło „Don't be evil”, które od samego początku przyświeca Google. Jest to historia o dwóch młodych ludziach, którzy stworzyli firmę zmieniającą świat i o tym, jak świat zmienił ich - mówią producenci filmu.

Autorzy mają nadzieję, że materiał, który mają zamiar przygotować, będzie tak samo ciekawy, jak firma, którą kilkanaście lat temu stworzyli Sergiej i Larry.

>> Czytaj też: iplex pokaże "Porno od 9 do 17"


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Los Angeles Times