Kolejna wersja jednej z najpopularniejszych przeglądarek w Polsce ma jeszcze bardziej dbać o bezpieczeństwo użytkowników. Nie wszystkim jednak nowości się podobają.
Jak mówi Alexander Faaborg z Mozilli, już najbliższa wersja Firefoksa, której można się spodziewać w następnym tygodniu, wyposażona będzie w funkcję automatycznej instalacji aktualizacji.
Niektórzy użytkownicy zwracają uwagę, że coraz większa automatyzacja procesów w programach sprawia, że często operacje dokonywane są bez ich zgody. Choć trudno przypuszczać, że ktoś będzie chciał dobrowolnie używać starszej wersji przeglądarki, Alexander Faaborg uspokaja - automatyczną aktualizację będzie można w kilka chwil wyłączyć z menu Firefoksa.
Dodatkowo ze względu na uprawnienia dostępu do plików oraz procedury bezpieczeństwa jedynie Windows będzie pozwalał na dokonywanie "cichej" aktualizacji Liska. Użytkownicy systemów z rodziny Linuksa oraz Mac OS będą musieli samodzielnie instalować nowe wersje narzędzi, choć jednocześnie mogą być bardziej spokojni o to, że w tych systemach nic nie wgra się bez ich wiedzy.
Podobne rozwiązanie zaimplementowano już jakiś czas temu w Google Chrome, gdyż jak wskazują statystyki, aż 97% użytkowników Chrome instalowało najnowszą wersję programu w ciągu 21 dni od jej premiery. Najgorzej pod tym kątem prezentuje się Opera i Safari, o czym informowaliśmy w Dzienniku Internautów jakiś czas temu.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|