Według żartobliwego powiedzenia "Internet Explorer służy do pobrania Firefoksa". Wszystko wskazuje jednak na to, że frazes ten niedługo będzie całkowicie oderwany od obecnej sytuacji na rynku.
Jak podaje PC World, w ubiegłym miesiącu na amerykańskim rynku Internet Explorer 8 zyskiwał popularność aż pięć razy szybciej niż Google Chrome. Lipiec nie okazał się za to szczęśliwy dla Firefoksa, który stracił prawie cały punkt procentowy.
Podczas gdy w USA Internet Explorer 8 przejął już ponad 42 proc. rynku, w Polsce Lisek nadal może czuć się bezpiecznie. Według Ranking.pl, badającego trendy wśród polskich internautów, na pierwszym miejscu z udziałem prawie 50 proc. znajduje się Firefox z gałęzi 3.x, natomiast nowej wersji przeglądarki z Redmond używa niecałe 15 proc. polskich internautów.
Na mniejszą popularność Internet Explorera w Europie bez wątpienia wpływa ekran wyboru przeglądarki wbudowany w Windowsie, o którym informowaliśmy w Dzienniku Internautów jakiś czas temu.
Z całą pewnością IE nie odstaje już od konkurencji pod względem liczby funkcji i szybkości działania. Inicjatywy, które miały na celu nakłonienie użytkowników do migracji na nowsze wersje przeglądarki zrobiły swoje, choć wciąż wielu internautów patrzy na produkt Microsoftu przez pryzmat wcześniejszych edycji programu.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|