Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Śledzenie śledzących, czyli zabawa w kotka i myszkę

28-04-2010, 07:01

Wojna między przemysłem rozrywkowym a internautami przypomina zabawę w kotka i myszkę - obie strony śledzą wzajemnie swoje ruchy, nie chcąc pozostać w tyle za przeciwnikiem.

Francuska firma Trident Media Group (TMG) została wybrana przez francuski przemysł rozrywkowy do śledzenia Francuzów w sieci. Opatentowała ona nawet technikę, dzięki której jej działania są bardziej skuteczne - wprowadza do sieci torrentowych fałszywe pliki, mające opóźniać pracę serwerów. Jej działania zostały jednak zdemaskowane przez internautów - to może tłumaczyć, dlaczego skala piractwa nad Sekwaną nie ulega zmniejszeniu. Wystarczy bowiem poznać mechanizmy, jakimi posługuje się TMG.

>> Czytaj więcej: Kto będzie śledził Francuzów w sieci?

Na podstawie tzw. ustawy Hadopi, która weszła w życie z dniem 1 stycznia br., możliwe jest monitorowanie działalności internautów oraz zbieranie przeciwko nim dowodów. Konieczne jest więc poznanie numerów IP, z których dochodziło do naruszenia praw autorskich, konkretnych plików, których ono dotyczyło, a także ustalenie tożsamości osoby, która w danym momencie z komputera korzystała.

Aby można było komukolwiek postawić jakiekolwiek zarzuty, niezbędne jest ustalenie, czy do naruszenia faktycznie doszło. W jaki sposób ustala to TMG? Tworzy fałszywe serwery pracujące z klientem eDonkey - internauci, łącząc się z nimi, zostawiają nie tylko swoje numery IP, ale także nazwy plików, którymi się wymieniają. Francuska firma ma więc dowody, że dochodzi do łamania prawa.

>> Czytaj więcej: Piractwo pozytywne dla gospodarki? 

Oprócz tego Trident Media Group ma także własnych użytkowników (jak podaje serwis TorrentFreak ich adresy IP mieszczą się w zakresie 91.189.104.0 – 91.189.111.255, co łatwo można sprawdzić dzięki serwisowi WHOIS). Internauci nie są jednak bezbronni - udało im się już określić, co TMG monitoruje - są to m.in. kolejne odcinki serialu "Heroes" oraz muzyka zespołu The Black Eyed Peas.

Czy skrzynki pocztowe Francuzów zapełnią się niedługo listami z żądaniami zaprzestania łamania praw autorskich? Jeśli Trident Media Group uda się uzyskać dane osobowe internautów, jest to bardzo prawdopodobne.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Będą trzy rodzaje e-podpisu

Źródło: TorretFreak