W tym roku mamy odczuć podwyżki m.in. prądu, wody, gazu i paliwa. Analitycy mają jednak i dobre wiadomości. Prawdopodobnie potanieje internet, telewizory LCD, kredyty, odzież i... banany – tak twierdzą eksperci firmy Finamo.
Zdaniem analityków rok 2010 nie będzie się różnił od innych pod tym względem, że będzie to rok podwyżek. Inflacja jest procesem nieubłaganym. O spodziewanych podwyżkach wiele osób już zapewne słyszało, dlatego warto zacząć od produktów i usług, które według firmy Finamo potanieją.
Internautów może ucieszyć fakt, że ceny internetu powinny być niższe. Ma temu sprzyjać porozumienie między TP i UKE. Co więcej, operatorzy telewizji kablowych wprowadzają coraz szybsze łącza, więc cena w przeliczeniu na 1 Mbit maleje.
Stanieje także internet mobilny. Już w zeszłym roku operatorzy zaczęli zwiększać ograniczenia co do ilości ściągniętych danych, w tym roku będą rywalizować także ceną. Wydaje się, że niektórzy użytkownicy wybiorą tylko tę formę korzystania z internetu, rezygnując ze standardowego dostępu szerokopasmowego.
Mniej zapłacimy także za telewizory LCD. W nowym roku producenci wypuszczą na rynek nowe modele, ale jednocześnie będą zmuszeni do pozbywania się tych starszych (niekoniecznie gorszych). Obniżki mogą sięgać nawet 20%, szczególnie w okresie poświątecznym i na początku nowego roku.
Tańsze będą również kredyty, szczególnie hipoteczne.
- Banki już teraz obniżają marże kredytów, kurek z pieniędzmi pomału zaczyna się odkręcać wraz z malejącym ryzykiem niespłacenia zobowiązania. W przyszłym roku powinno być z tym nie najgorzej, marże na kredytach złotowych spadną o ok. 0,8–1 punkt procentowy – mówi Paweł Satalecki, analityk Finamo.
Poza tym zdaniem Finamo można się spodziewać spadków cen ubrań o ok. 10%. Sprzyja temu mocny złoty i rosnąca liczba wyprzedaży sezonowych, będących koniecznością w kryzysie. Co więcej, Unia Europejska zakończyła trwającą 16 lat wojnę z krajami Ameryki Południowej i Środkowej o cła na banany. Stawka zostanie zmniejszona ze 176 do 148 euro za tonę z perspektywą dalszej obniżki do 114 euro do 2017 roku. Banany z Ameryki Południowej są ponoć większe od standardowych i smaczniejsze.
Jeśli chodzi o podwyżki, to będą one dotyczyć przede wszystkim kierowców i przewoźników. Wzrosną ceny oleju napędowego nawet o ok. 16 groszy. Sejm przegłosował ustawę o podwyżce opłaty paliwowej na olej napędowy, a środki pozyskane w ten sposób mają iść przede wszystkim do Krajowego Funduszu Drogowego. To oznacza podwyżki w różnych sektorach, bo przedsiębiorcy będą musieli przenieść na klientów wyższe koszty transportu swoich towarów.
Wzrosną także ceny innych paliw, ubezpieczeń komunikacyjnych i kursów prawa jazdy. Poza tym wzrośnie akcyza na papierosy oraz ceny gazu i prądu. Producenci energii negocjują z Urzędem Regulacji Energetyki w sprawie podwyżek cen w 2010 roku. Wiadomo, że ceny nie wzrosną więcej niż 10 proc., jednak URE chciałoby, aby podwyżka była jednocyfrowa. Ceny rynkowe jak dotąd stosować mogą dwaj producenci: Vattenfall oraz RWE. Pozostali producenci energii muszą dostosować się do zaleceń URE.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*