To, co do niedawna mogliśmy zobaczyć tylko na ekranach kin - wyprawa w kosmos, której celem byłaby zmiana trajektorii zagrażającej Ziemi asteroidy, może okazać się rzeczywistością. Rosjanie poważnie zastanawiają się nad taką właśnie misją - poinformował The Guardian, powołując się na radio Gołos Rossii.
reklama
Asteroida Apophis, odkryta w 2004 roku, trzykrotnie przewyższa swymi wymiarami meteoryt tunguski i zmierza w kierunku Ziemi. Naukowcy przewidują, że minie naszą planetę w 2029 roku. Prawdopodobieństwo zderzenia pierwotnie oszacowano na 1 do 37. Dalsze badania wykluczyły taką możliwość.
Gdyby jednak doszło do zmiany orbity Apophisa, np. wskutek kolizji ze sztucznym satelitą, w 2036 roku asteroida mogłaby uderzyć w Ziemię. Według naukowców prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wynosi 1 do 250 000, mimo to Rosjanie rozważają możliwość wysłania statku kosmicznego, który zmieniłby tor lotu planetoidy - poinformował The Guardian w artykule pt. Russia's Armageddon plan to save Earth from collision with asteroid.
Anatolij Perminow, szef rosyjskiej agencji kosmicznej, w przeddzień sylwestra powiedział na antenie radia Gołos Rossii, że lepiej zapłacić kilkaset milionów dolarów i stworzyć system, który pozwoli zapobiec kolizji, niż czekać, aż do niej dojdzie, co spowoduje śmierć setek tysięcy ludzi.
Przedsięwzięcie jest jeszcze w powijakach, wiadomo jednak, że Rosjanie nie planują użycia pocisków nuklearnych. Perminow zapowiedział, że po dopracowaniu szczegółów do projektu zostaną zaproszone Europejska Agencja Kosmiczna i jej odpowiedniki w Stanach Zjednoczonych oraz Chinach.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*