Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Internauci nie będą mogli zostać odcięci od sieci bez "sprawiedliwej i bezstronnej procedury" - głosi komunikat na stronie szwedzkiej prezydencji UE. Europarlament i Rada Ministrów UE osiągnęły porozumienie m.in. w sprawie słynnej poprawki 138 do pakietu telekomunikacyjnego. Są to jednak zapisy, które dają zbyt dużą swobodę interpretacji uważają niektórzy komentatorzy.

robot sprzątający

reklama


Szwedzka prezydencja w Unii Europejskiej poinformowała o zakończeniu w nocy ze środy na czwartek negocjacji dotyczących pakietu telekomunikacyjnego. Parlament Europejski oraz Rada Ministrów Unii Europejskiej osiągnęły porozumienie, które konsumentom ma zapewnić większą ochronę ich praw, a także wzmocnić konkurencję pomiędzy telekomami na rynku dostępu do szerokopasmowego internetu.

Åsa Torstensson, minister ds. komunikacji Królestwa Szwecji i jednocześnie przewodniczący Rady, wyraził swoje zadowolenie z osiągnięcia porozumienia, które jego zdaniem przyczyni się także do spadku cen na europejskim rynku.

Co z poprawką 138?

Najwięcej kontrowersji w negocjowanym pakiecie wzbudzała tzw. "poprawka 138", dzięki której parlament poprzedniej kadencji chciał zagwarantować respektowanie praw internautów. Poprawka ta miała gwarantować internautom m.in. że nie będą odłączani od sieci bez procesu i prawomocnego wyroku sądu. Gdy jednak nowy europarlament zebrał się po czerwcowych wyborach, znikła determinacja, by rozwiązanie to zachować. Wykorzystała tę sytuację Francja, która wprowadziła kontrowersyjną ustawę, określaną jako Hadopi 2. Ustawa ta umożliwia odcinanie użytkowników od internetu po stwierdzeniu trzykrotnego naruszenia praw autorskich i przyśpieszonym procesie, bez przesłuchania oskarżonego.

Rada Unii Europejskiej od początku chciała wprowadzenia rozwiązań niekorzystnych dla internautów, czyli umożliwiających pozbawiania ich - bez normalnego procesu - podstawowych praw, jakim jest m.in. dostęp do sieci WWW. Dlatego też na 4 listopada wyznaczono spotkanie przedstawicieli Parlamentu Europejskiego oraz Rady, podczas którego miano wypracować wspólne stanowisko właśnie w kwestii "poprawki 138".

W komunikacie szwedzkiej prezydencji poinformowano dziś bardzo wczesnym rankiem, że przyjęte rozwiązanie zapewni, że internauci nie będą mogli być odłączeni od internetu "bez sprawiedliwej i bezstronnej procedury". Nie wspomina się jednak ani słowem o konieczności udziału sądu w takich sprawach, co może sugerować wprowadzenie pewnych procedur administracyjnych.

Konferencja prasowa w tej sprawie odbędzie się o godzinie 9 w siedzibie Parlamentu Europejskiego. O szczegółach porozumienia będziemy informować na łamach Dziennika Internautów.

Aktualizacja

Z szerszego komunikatu, opublikowanego dziś na stronach Parlamentu Europejskiego wynika, że pomiędzy Parlamentem Europejskim i Radą Ministrów UE jednogłośnie zostało osiągnięte porozumienie w sprawie przepisów zapewniających utrzymanie podstawowych praw użytkowników internetu. W porównaniu do pierwotnych zapisów w Pakiecie telekomunikacyjnym, które miała złagodzić poprawka 138, można nawet mówić o wzmocnieniu tych praw. Nowym przepisom mają towarzyszyć nowe środki, które mają zapewnić neutralny charakter internetu w Europie - czytamy w oświadczeniu PE.

Podczas negocjacji uzgodniono w nocy, że wszelkie środki podjęte przez państwa członkowskie w zakresie dostępu do lub korzystania z usług i aplikacji przez obywateli UE za pośrednictwem sieci telekomunikacyjnych powinny respektować podstawowe prawa i wolności obywateli, zagwarantowane w Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz ogólne zasady prawa wspólnotowego.

Środki, które mogą ograniczyć wspomniane podstawowe prawa i wolności, mogą być nakładane jedynie wtedy, gdy są one odpowiednie, proporcjonalne i niezbędne w społeczeństwie demokratycznym, a ich realizacja będzie uwzględniała odpowiednie zabezpieczenia proceduralne, zgodne z Europejską Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz z ogólnymi zasadami prawa wspólnotowego, w tym skutecznej ochrony sądowej i procesu.

W szczególności, podjęte działania muszą uwzględniać zasady domniemania niewinności i prawa do prywatności. Ponadto w przypadku wszelkich działań państw członkowskich dotyczących dostępu do internetu (np. do walki z pornografią dziecięcą lub innymi nielegalnymi działaniami), obywatele UE mają prawo do sprawiedliwego i bezstronnego postępowania, w tym prawo do bycia wysłuchanym (czego nie uwzględnia nowe prawo we Francji) oraz prawo do skutecznej i terminowej rewizji sądowej.

Parlament i Rada mają teraz 6 tygodni by w głosowaniu zatwierdzić powyższe ustalenia. Przewiduje się, że nastąpi to jeszcze w listopadzie br. Reformy wprowadzone przez Pakiet telekomunikacyjny mogłyby wejść w życie na początku 2010 roku. Kraje UE będą miały 18 miesięcy na wprowadzenie nowych przepisów do prawa krajowego.

Reakcje komentatorów są umiarkowanie optymistyczne

- Prawo trzech ostrzeżeń doprowadzających do odcięcia od internetu bez uprzedniej uczciwej i bezstronnej procedury lub skutecznej i terminowej rewizji sądowej z pewnością nie stanie się częścią prawa europejskiego - twierdzi Komisarz Viviane Reding.

- Szczerze mówiąc, nigdy nie myślałem, że do tego dojdzie - pisze z kolei na swojej stronie europarlamentarzysta Christian Engström, ze szwedzkiej Partii Piratów. - Nie jest to wszystko, czego chcieliśmy, ale nie jest to też nie koniec walki o wolny i otwarty internet. Jest to jednak dużo większy krok we właściwym kierunku, niż wcześniej śmiałem oczekiwać.

Przedstawiciele grupy La Quadrature du Net przyznają, że nowa treść zapisów w Pakiecie zawiera pozytywne elementy, takie jak odniesienie do prawa do sprawiedliwego i obiektywnego postępowania, a także docenia zapis dotyczący zasady domniemania niewinności. Zwracają jednak uwagę na niejednoznaczny język tych zapisów i potencjalne luki, które powoduje. Ponadto wytykają, że tekst mówi tylko wcześniejszych uczciwych i bezstronnych procedurach podejmowanych wobec podejrzanych osób, a nie - jak to było w poprawce 138 - o orzeczeniu przez organy sądowe. Unieważnienie zabójców wolności, w stylu prawa trzech ostrzeżeń będzie teraz zależeć tylko od interpretacji Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości oraz sądów krajowych, konkluduje La Quadrature du Net.

- Pomimo braku jasności i ambicji, ten tekst zapewnia prawną amunicję do kontynuowania walki z ograniczeniami dostępu do internetu - uważa Jérémie Zimmemrmann, współzałożyciel grupy poparcia obywateli La Quadrature du Net. - Uzgodniony tekst nie sprostał wyzwaniu jednoznacznego zachowania podstawowego prawa dostępu do sieci. Ponadto na horyzoncie wciąż pojawiają się zagrożenia wolności internetu, jak intensywny lobbing branży rozrywkowej, która chce przepchnąć, zagrażający neutralności sieci traktat ACTA - podsumowuje obecną sytuację Zimmemrmann.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *