Film przedstawiający włamanie, zarejestrowany przez domowy system kamer wideo i umieszczony na YouTube, ma pomóc policji oraz poszkodowanym znaleźć sprawców włamania do ich posiadłości w Grant Park. Po raz drugi.
reklama
Państwo Dan i Alyssa Kopp z Atlanty umieścili na YouTube nagranie z kamer wideo monitorujących ich dom i liczą na rychłe wykrycie sprawców dzięki ogromnemu zasięgowi portalu. Policja twierdzi, że nagranie jest bardzo pomocne i przekonuje, że niedługo dojdzie do aresztowania włamywaczy.
Co ciekawe, państwo Kopp niemalże rok temu uczynili to samo. Ku ich zadowoleniu sprawcy zostali schwytani i ukarani.
Jak podaje Atlanta Journal Constitution, instalacja systemu kamer oraz - co ważniejsze - jego skuteczność spowodowana wykorzystaniem YouTube jako medium do rozpowszechniania informacji dały przykład innym mieszkańcom Atlanty. Rezydenci północno-zachodniej części miasta zmagają się z plagą włamań, których liczba sięgnęła ostatnio 50. Umieszczenie filmów z kamer w internecie ma pomóc policji, która zachęca do podobnych działań.
Nie są to jedyne przypadki, kiedy YouTube i inne serwisy hostujące filmy wideo przyczyniły się do wymierzenia sprawiedliwości.
Gangsterzy z Miami wpadli na początku 2008 roku w ręce policji po tym, jak na założonym przez siebie kanale w serwisie filmowym Google umieścili filmy, na których pokazywali się z bronią i rzucali obelgi w stronę policji. Wystarczyło kilka dni, aby ująć przestępców.
Co ciekawe, nie tylko przestępcy mogą stać się "ofiarami" YouTube. Rok temu świat obiegł film prezentujący atak policjanta na rowerzystę biorącego udział w Critical Mass w Nowym Jorku. Stróż prawa mimo początkowego wypierania się winy i zrzucania jej na rowerzystę, przeciwko któremu założona została nawet sprawa w sądzie, ostatecznie po analizie zapisu wideo został pozbawiony odznaki i munduru.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*