Apple zaproponował niedoszłym ofiarom wybuchającego iPoda odszkodowanie w zamian za podpisanie dokumentu, w którym zdeklarują się nie mówić publicznie o tym incydencie.
reklama
11-letnia Ellie Stanborough dostała od rodziców w prezencie pechowy egzemplarz iPod Touch, który - jak się okazało - posiadał defekt baterii. Po włączeniu dało się słyszeć syczenie ze środka urządzenia i jak twierdzi ojciec Ellie, można było poczuć, że robi się coraz gorętszy i pojawiła się para z jego obudowy. 30 sekund po tym, jak iPod został wyrzucony przez okno, urządzenie wybuchło.
Po skontaktowaniu się z Apple w sprawie odszkodowania rodzina Stanborough uzyskała odpowiedź, że owszem, odszkodowanie zostanie wypłacone, ale tylko jeśli podpiszą "uciszający" ich dokument - podaje serwis v3.co.uk. Ojciec Ellie nie zgodził się na to.
Nie jest to pierwszy przypadek "wybuchającego" iPoda. Firma Apple została już pozwana do sądu po tym, jak iPod eksplodował w kieszeni dziecka w Ohio. W 2006 roku Apple musiało wycofać 1,8 miliona baterii do laptopów z podobnych przyczyn. Dlatego też teraz firma będzie starać się uniknąć wycofywania iPodów, chociażby z racji tego, że jak do tej pory sprzedano ich ponad 170 milionów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*