Sprzedaż i przychody wciąż są znacznie niższe niż rok wcześniej, jednak na horyzoncie widać już poprawę. Nie jest jasne, czy trwałą.
Nokia - największy na świecie producent telefonów komórkowych - nadal pozostaje w głębokim dołku finansowym. Ogłoszone wyniki finansowe, mimo że znacznie gorsze niż rok wcześniej, dają jednak nadzieję na poprawę na rynku. Przychody firmy w drugim kwartale wyniosły 9,91 mld euro, co w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego oznacza spadek aż o 24,6 procent. Jednak jest to o 6,9 procent więcej niż w ciągu pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku.
Podobnie sytuacja wygląda z zyskiem Nokii. Jeszcze rok temu wyniósł on 1,47 mld euro. W pierwszym kwartale 2009 roku firma była zaledwie 55 mld euro na plusie. Ostatnie trzy miesiące pozwoliły jednak zwiększyć zysk do 471 mln euro. Było to możliwe w głównej mierze dzięki ograniczeniu strat Nokia Siemens Networks (z 361 do 188 mln euro), a także poprawie rentowności w dziale urządzeń i usług (z 547 do 763 mln euro).
Firma szacuje, że w okresie od kwietnia do czerwca 2009 roku na świecie sprzedano 268 milionów telefonów komórkowych. Oznacza to 12-procentowy spadek rok do roku, ale już 5-procentowy wzrost w porównaniu z ubiegłym kwartałem. Sama Nokia sprzedała w tym czasie 103,2 milionów urządzeń - 11 procent więcej niż w pierwszym kwartale.
Czy to już pierwsze oznaki końca recesji? Zakup telefonu komórkowego nie jest najczęściej uznawany za najważniejszy, stąd też wielu konsumentów i firm rezygnuje z niego w sytuacji niepewności. Wzrost sprzedaży w porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami roku może sygnalizować poprawę nastrojów konsumentów, co zwiastować może ich zwiększone wydatki.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*