Skazani kilka dni temu założyciele The Pirate Bay wraz z członkami Partii Zielonych założyli fundusz mający pomóc osobom korzystającym z usług serwisu i oskarżonym o naruszanie praw autorskich w Szwecji. Instytucje antypirackie w tym kraju, zachęcone przegranym przez TPB procesem, podjęły jeszcze bardziej aktywne działania mające na celu wyeliminiwanie serwisów torrentowych z sieci.
reklama
Od dnia wydania wyroku na administratorów The Pirate Bay wiele trackerów bittorentowych zawiesiło swoją działalność, obawiając się podzielenia losu swoich kolegów. Urząd antypiracki Szwecji podjął akcję mającą na celu sprawdzenie działaczy bittorrentowych i informacji przez nich udzielanych.
Agencja antypiracka wysłała e-maila do wszystkich trackerów bittoretowych, w którym zwraca się z „prośbą” o usunięcie zamieszczonych np. na swedvdr.org plików torrentowych i zapobieżenie ich zamieszczania w przyszłości oraz podjęcie działań uniemożliwiających przesyłanie lub pobieranie plików torrentowych.
W e-mailu tym pojawiła się także informacja: „Jeśli nie wykonasz naszej prośby przed 29.04.2009, będziemy zmuszeni zawiadomić naszych klientów i podjąć działania prawne przeciwko tobie”. Pierwsza sprawa ma rozpocząć się już pod koniec czerwca.
Pomocą oskarżonym chcą służyć, doświadczeni w tego typu bojach, twórcy The Pirate Bay. Wspólnie z Partią Zielonych stworzyli oni fundusz, który ma na celu pomóc obywatelom Szwecji ściganym przez firmy broniące praw autorskich. Każdy może liczyć na pomoc finansową wyłącznie w sprawach karnych. Fundusz liczy na zgromadzenie środków umożliwiających przeznaczenie 6-12 tys. dolarów na każdą sprawę. Będzie on pokrywał koszty związane z procesem, ale nie zamierza płacić nałożonych kar.
Założycielami funduszu są: Maria Ferm, Lage Rahm, członek Partii Zielonych i Parlamentu oraz Peter Sunde, rzecznik The Pirate Bay, który już w zeszłym tygodniu wyraził wsparcie dla partii. Sunde jest jednym ze skazanych na rok więzienia za nielegalne upublicznienie plików chronionych prawami autorskimi via Thepiratebay.org. Zgodnie z nowym prawem, obowiązującym w Szwecji od 1 kwietnia br. właściciel praw autorskich może zwrócić się do sądu o ujawnienie tożsamości właściciela adres IP, podejrzanego o skorzystanie z nielegalnego pliku.
Do tej pory pięciu właścicieli książek audio zgłosiło sprawę z sądzie. Szwedzki dostawca usług internetowych ePhone odmówił podania danych swoich klientów, zasłaniając się ochroną ich prywatności. Co więcej, poddał w wątpliwość sposób walki agencji antypirackiej (wspieranej przez konsorcja gier i filmów).
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*