Warte 7 miliardów dolarów przejęcie w branży IT stanęło pod znakiem zapytania. Problemem okazały się pieniądze.
reklama
Trwające od zeszłego miesiąca rozmowy pomiędzy IBM a Sun Microsystems odnośnie przejęcia tej drugiej firmy załamały się. Osoby bliskie negocjacjom poinformowały, że powodem braku zgody jest cena, jaką IBM zaoferował - 7 miliardów dolarów. Władze firmy Sun tę propozycję odrzuciły. I to pomimo, że IBM chciał za każdą akcję zapłacić o 89 centów więcej, niż jest ona warta.
Giełda w Nowym Jorku jest przekonana, że dla Suna jest to bardzo dobra oferta. Od kiedy wiadomo, że prowadzone są rozmowy (18 marca), kurs akcji firmy wzrósł z 4,97 do 8,49 dolarów.
Dla obu firm załamanie się rozmów nie jest dobrą informacją. Dla Suna rozmowy z IBM były właściwie jedynym sposobem na uratowanie firmy, która konsekwentnie traci udziały w rynku komputerowym. Dla IBM z kolei zakup ten stanowił poważną podporę w jej konkurowaniu z największą firmą branży - Hewlettem-Packardem.
Analitycy cytowani przez agencję Reuters nie mają wątpliwości, że IBM znacznie mniej ucierpi w sytuacji, gdyby nie doszło do porozumienia. Firma nie zajmuje się bowiem jedynie sprzedażą komputerów - posiada też w swojej ofercie oprogramowanie, rozwiązania IT dla firm czy też outsourcing usług finansowych.
Sun Microsystems jest w trudnej sytuacji. Spadające przychody i zyski nie są najlepszą reklamą dla potencjalnego kupca. Jak do tej pory IBM jako jedyny okazał zainteresowanie zakupem. Gdyby na horyzoncie pojawili się kolejni, Sun musiałby się liczyć z niższą ceną, niż obecnie oferuje mu IBM. Wtedy jednak firma mogłaby mieć już nóż na gardle.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*