Komputer nie jest dobrem pierwszej potrzeby - takie wnioski płyną z przewidywań analityków co do tegorocznej sprzedaży pecetów. Widać wyraźnie, że zarówno firmy, jak i osoby prywatne oszczędzają.

Analitycy nie mają złudzeń - rok 2009 przyniesie spadek sprzedaży komputerów o 12 proc. w skali globalnej. Jeśli ich przewidywania się sprawdzą będzie to drugi przypadek w historii, jednak znacznie boleśniejszy - w 2002 roku sprzedaż spadła zaledwie o 3,2 proc. Spowolnienie gospodarcze mocno się we znaki dało także producentom półprzewodników - ich sprzedaż w latach 2008-2009 ma spaść łącznie o 35 proc. Niemniej jednak perspektywy dla rynku półprzewodników są lepsze niż dla całej branży nowych technologii.

W bieżącym roku sprzedaż komputerów ma wynieść około 257 milionów. W przeciwieństwie jednak do spadku zaobserwowanego w latach 2001-2002, kiedy zakupy ograniczyły głównie firmy, teraz mamy do czynienia ze zmniejszeniem popytu także po stronie konsumentów indywidualnych. Część osób i firm przesunęła decyzje o zakupie nowego sprzętu do momentu, gdy sytuacja gospodarcza będzie bardziej optymistyczna.

Dobre perspektywy mają przed sobą rynki netbooków - ich sprzedaż ma w tym roku być wyższa od ubiegłorocznej o 80 proc. Ich udział w ogólnej sprzedaży komputerów jest jednak zbyt niski - 8 proc. - by w wystarczającym stopniu wpłynąć na wyniki całej branży - podaje BBC News.

Najbliższe miesiące mogą okazać się jednak dobrym momentem, by zakupu nowego komputera dokonać. Część producentów, by powstrzymać spadki sprzedaży, może zdecydować się na obniżki cen.



Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.

Źródło: BBC