Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Twórcy Samby dostaną dokumentację od Microsoftu

21-12-2007, 08:07

Deweloperzy oprogramowania Samba otrzymają od Microsoftu dokumentację opisującą w jaki sposób system Windows komunikuje się z innymi aplikacjami i komputerami. Porozumienie podpisane w tej sprawie jest pierwszym widocznym efektem antymonopolowej decyzji Komisji Europejskiej z 2004 roku.

Od trzech lat Komisja Europejska żądała od Microsoftu udostępnienia wspomnianej dokumentacji konkurentom po rozsądnej cenie. Gigant najpierw bronił się przed tym, a potem przekazywał dokumentację imponującą pod względem objętości, ale ubogą w treści.

Dopiero w październiku bieżącego roku pod groźbą kolejnych kar i po przegranym procesie w Sądzie pierwszej Instancji, koncern zdecydował się na spełnienie warunków Komisji. Ustalono, że dostęp do dokumentacji będzie możliwy za jednorazową opłatą w wysokości 10 tys. euro.

Organizacja Software Freedom Law Center (SFLC) postanowiła teraz skorzystać z możliwości zakupienia dokumentacji. Ustanowiła ona nową organizację - Protocol Freedom Information Foundation (PFIF) - która zapłaci Microsoftowi za udostępnienie dokumentacji deweloperom Samby.

Samba to oprogramowanie, które pozwala serwerom pracującym na Linuksie na wymienianie się plikami z serwerami pracującymi pod kontrolą Windows. Dzięki temu w jednej sieci lokalnej mogą działać maszyny z różnymi systemami operacyjnymi. Microsoftowi oczywiście nie zależało na tym, aby jego klienci korzystali z mieszanego środowiska i dlatego gigant nie udostępniał informacji, która pozwalałaby na ulepszenie Samby.

Twórcy Samby będą mogli tworzyć na podstawie otrzymanej dokumentacji własne oprogramowanie, które udostępnią na otwartej licencji GNU GPL. Nie będą mieli jedynie prawa do dzielenia się samą dokumentacją. Zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej Microsoft będzie musiał zadbać o to, aby dostarczana dokumentacja była przydatna i wciąż aktualna.

Porozumienie podpisane między PFIF i Microsoftem będzie miało szereg poważnych konsekwencji. Po pierwsze pozycja Samby z pewnością dojdzie do ulepszenia oprogramowania Samba. Już zapowiadane jest mi in. dodanie pełnego wsparcia dla Active Directory.

Po drugie wyklarowana zostanie kwestia naruszeń patentowych, których programiści open source rzekomo się dopuszczają. Porozumienie przewiduje, że Microsoft opracuje listę naruszanych w jego ocenie patentów, a programiści Samby będą mieli możliwość takiej modyfikacji kodu, aby nie można było mówić o naruszeniu. W ocenie komentatorów osłabi to nieco pozycję Microsoftu, który do tej pory chętnie mówił o naruszeniach patentów, ale nie chciał precyzować o jakie patenty chodzi.

Po trzecie - porozumienie jest pierwszym widocznym efektem antymonopolowej decyzji Komisji Europejskiej. Po raz pierwszy okazało się, że ciągnąca się latami batalia regulatora z Microsoftem rzeczywiście mogła mieć znaczenie dla zwiększenia konkurencji na rynku.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Samba, PFIF