Słynny hacker DVD Jon opublikował narzędzie pozwalające na korzystanie z iPhone'a bez konieczności podpisywania kontraktu z operatorem sieci komórkowej - to jeden z efektów wzmożonego zainteresowania specjalistów nowym gadżetem od Apple.
Kiedy iPhone pojawił się na rynku specjaliści od zabezpieczeń natychmiast troskliwie się nim zajęli. Przede wszystkim skupili się na kwestii korzystania z urządzenia bez aktywacji operatora.
Ten problem rozwiązał m. in. Jon Lech Johansen, hacker znany najbardziej ze złamania kodów zabezpieczających filmy na DVD, ale mający na koncie również inne osiągnięcia.
Johansen na swoim blogu opublikował narzędzie pozwalające na korzystanie z iPoda bez aktywacji (czyli również bez konieczności zawierania dwuletniej umowy z AT&T). Co prawda urządzenie nie pozwala wtedy na wykonywanie połączeń telefonicznych, ale można go używać jako odtwarzacza oraz do łączenia się z siecią WiFi.
Nieco innego odkrycia dokonali specjaliści z firmy Errata Security. Udało im się wykorzystać usterkę w przeglądarce internetowej iPhone'a, aby przejąć kontrole nad urządzeniem. Chodzi o lukę, którą ta sama firma odkryła już wcześniej w Safari dla Windows.
Robert Graham z Errata Security uważa mimo wszystko, że iPhone jest bezpieczniejszy od wielu dostępnych na rynku urządzeń typu smartphone. Specjalista podkreślił, że bardzo dobrym rozwiązaniem w urządzeniu jest możliwość pobierania aktualizacji w czasie łączenia się ze sklepem iTunes.
Nowy gadżet Apple wzbudził poza tym zainteresowanie u miłośników elektroniki. Na poświęconej produktom Apple stronie ifixit.com opublikowano zdjęcia przedstawiające rozebrane na części urządzenie. Z kolei na YouTube niemałą popularność zdobył amatorski film ukazujący iPhone'a rozbieranego za pomocą młotka.