Nalot policji na wrocławskie akademiki
Ciąg dalszy nalotów policji na akademiki - tym razem we Wrocławiu-Wittigowie. Funkcjonariusze zabezpieczyli trzy komputery studentów Politechniki Wrocławskiej, którym najprawdopodobniej zostanie postawiony zarzut piractwa.
Akcja policji przeprowadzona w czwartek i piątek w dwóch akademikach Politechniki odbywała się za wiedzą władz uczelni - funkcjonariusze przybyli na miejsce z prokuratorskim nakazem rewizji - informuje Gazeta Wyborcza. Policjanci byli upoważnieni do przeszukania akademików m.in. na podstawie porozumienia z uczelnią dotyczącej współpracy "w zakresie bezpieczeństwa na uczelni".
Zarekwirowano sprzęt komputerowy, który zostanie teraz przebadany przez biegłego. Studenci zostali przesłuchani, na razie w charakterze świadków, jednak całkiem prawdopodobne jest, że zostaną oskarżeni o pobieranie nielegalnych plików z internetu.
Świadkowie akcji relacjonują, iż funkcjonariusze dobrze wiedzieli, do których pokoi chcą się udać - akcja odbyła się szybko, bez zbędnego poszukiwania.
To kolejna odsłona działań policji wymierzonych w studentów polskich uczelni. W kwietniu policja nawiedziła akademiki Politechniki Koszalińskiej, przeprowadzając podobną akcję miesiąc później w Poznaniu.
W obawie przed podobnymi działaniami wielu administratorów wewnętrznych hubów DC na uczelniach dobrowolnie, bądź na polecenie władz uczelni uniemożliwiło studentom dalszą wymianę plikami.
Funkcjonariuszom, którzy najwyraźniej wciąż chcą się wykazać w walce z piractwem, uprzejmie przypominamy, że zjawisko wymiany nieautoryzowanymi plikami ma miejsce również w siedzibie Sejmu.