Microsoft gotów nawet wesprzeć Linuksa
Gigant z Redmond dostrzegł potencjał tkwiący w serwerach wirtualnych i gotów jest do tego stopnia sprzyjać ich popularyzacji, aby udostępniać swoje oprogramowanie za darmo, a nawet pomagać w uruchamianiu Linuksa na wirtualnych maszynach.
Rewelacyjne zapowiedzi padły z ust Zane'a Adama na konferencji LinuxWorld w Bostonie. Po pierwsze zapowiedział on, że oprogramowanie Virtual Server 2005 R2 będzie dostępne za darmo. Dodał też, że udostępnione zostanie wsparcie techniczne dla Linuksa. Dystrybucje, które będą wspierane to Red Hat (wersje 2.1, 3, 4, 7.3 i 9.0) oraz SuSE Linux (wersje 9, 9.2, 9.3, 10.0).
Należy tu zaznaczyć, że przez "wsparcie techniczne" rozumie się tutaj nie tylko możliwość uruchomienia innego systemu na Virtual Server 2005 R2, ale również możliwość skorzystania z 24-godzinnej pomocy technicznej w razie problemów. Jak powiedział Zane Adam, jego firma chce się upewnić co do tego, że inne systemy będą działały na oprogramowaniu R2 bezpiecznie.
Jest to zdecydowany zwrot w polityce giganta z Redmond, który do tej pory raczej nie troszczył się o oprogramowanie od innych dostawców, a już w ogóle nie do pomyślenia było, aby w jakiś sposób przyłożył rękę do wdrożeń Linuksa.
Z czasem, na korzyść klienta zmienią się również zasady licencjonowania płatnych narzędzi Microsoftu służących do wirtualizacji. Zapowiedziano m.in., że użytkownicy, którzy zakupią system dla serwerów będący następcą Windowsa Server 2003 (jego nazwa kodowa to obecnie Longhorn Server) będą mogli w ramach jednej licencji uruchamiać dowolną ilość wirtualnych maszyn z systemem Windows.
Microsoft zapowiedział też przyspieszenie prac nad projektem o nazwie kodowej Virdian, który będzie umożliwiał tworzenie wirtualnych maszyn użytkownikom systemu Windows Vista. Nic dziwnego, że gigant przyśpiesza, bo firmy Novell i Red Hat są już bardzo bliskie wprowadzenia konkurencyjnego oprogramowania Xen do swoich systemów. Próbka tego produktu znalazła się już w dystrybucji Fedora Core 4.
Jednocześnie trzeba stwierdzić, że Microsoft oferując darmowe oprogramowanie do wirtualizacji poniekąd osiągnął to, czego nie dało się osiągnąć wcześniej - podważyć pozycje firmy VMware Inc., która oferuje komercyjne narzędzia do wirtualizacji.
Eksperci są zdania, że jeśli na rynku pojawi się niespotykana dotąd ilość oprogramowania darmowego i oferowanego z innymi produktami, to VMware musi się liczyć ze spadkiem zysków i utratą dotychczasowej, znaczącej pozycji na tym rynku. Niewykluczone, że sama będzie zmuszona do zmiany modelu dystrybucji swoich narzędzi.