Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Ile lat wolności można stracić za wysłanie e-maila? Chiński dziennikarz Shi Tao (czyt. Szy T'hao) został uwięziony na dziesięć. Z niewielką pomocą Yahoo...

E-mail, który Shi Tao wysłał do Stanów Zjednoczonych, zawierał streszczenie wewnętrznego rozporządzenia Partii Komunistycznej. Rozporządzenia, które ostrzegało chińskich dziennikarzy o możliwych zamieszkach społecznych podczas rocznicy Ruchu 4 Czerwca (ku pamięci wydarzeń na placu Tiananmen, oddziały chińskiej armii dokonały wtedy masakry 3000 chińskich studentów) oraz nakazywała im nie promować ich poprzez publikacje w mediach.

W efekcie oskarżony został o "nielegalne dostarczanie tajemnic państwowych obcym jednostkom". A że do "przestępstwa" użyto konta pocztowego Yahoo, władze chińskie zwróciły się do amerykańskiej firmy z prośbą o dostarczenie informacji o właścicielu konta e-mail. Yahoo na to przystało, a udostępnione dane stały się dowodem, który doprowadził do wyroku Shi Tao.

Na ironię zakrawa przy tym fakt, iż wolność słowa zagwarantowana jest również w... chińskiej konstytucji. Jednocześnie Yahoo swego czasu podpisało tzw. "Publiczne Zobowiązanie Samodyscypliny dla Przemysłu Internetowego" - dokument będący deklaracją zgody na wdrażanie cenzury i kontroli informacji w Chinach.

Shi Tao rozpoczął odbywanie wyroku prawie rok temu, jednak Amnesty International, międzynarodowa organizacja broniąca praw człowieka, wciąż stara się doprowadzić do jego uwolnienia. Obecnie aktywiści AI apelują do internautów, by wysyłali do Yahoo apele o wykorzystanie wpływów korporacji do uwolnienia skazanego.

Poniżej przedstawiamy zaproponowany przez Amnesty przykładowy list (pod nim znajduje się jego tłumaczenie). Protesty należy kierować na adresy:

1) Jerry Yang
Chief Yahoo & Director
jerry@yahoo-inc.com

2) David Filo
Chief Yahoo & Director
filo@yahoo-inc.com

3) Yahoo Customer Care
Yahoo! Inc.
701 First Avenue
Sunnyvale , California 94089
Tel: 001-408-349-1572


Dear Jerry Yang and David Filo,

I am writing to you to express my deep concern over recent allegations that your company has assisted authorities in China in events which led to the imprisonment of Shi Tao, a Chinese journalist. On April 27, 2005, Shi Tao received a ten-year prison term for sending information about a Communist Party decision through his Yahoo email account to a website based in the United States. Amnesty International considers him a Prisoner of Conscience, as he was imprisoned for peacefully exercising his right to freedom of expression and opinion.

I am alarmed that in the pursuit of new and lucrative markets, your company is contributing to human rights violations. Yahoo should urgently give consideration to the human rights implications of its business operations. The Universal Declaration of Human Rights calls upon every organ of society, which includes companies, to respect human rights.

Yahoo’s conduct in Shi Tao’s case has exposed your company to the risk of being complicit in human rights violations. I therefore call upon Yahoo to:

• Use its influence to secure Shi Tao’s release
• Stop any actions that could undermine human rights in any country in which you operate
• Take immediate steps to ensure that all your units - the parent corporation and subsidiaries - uphold human rights responsibilities for companies, as outlined by the UN Norms for Business
• Develop an explicit human rights policy, ensuring that it complies with the UN Norms for Business.

Sincerely,


Tłumaczenie:


Szanowni Jerry Yang i David Filo,

Celem mojego listu jest wyrażenie głębokiego zaniepokojenia informacjami o tym, jakoby Państwa firma wspierała władze chińskie w działaniach, które doprowadziły do aresztowania dziennikarza chińskiego Shi Tao. 27 kwietnia 2005 roku, Shi Tao został skazany na 10 lat wiezienia za wysłanie informacji o decyzji Partii Komunistycznej przez konto pocztowe Yahoo ze strony znajdującej się w Stanach Zjednoczonych. Amnesty International uważa go za więźnia sumienia, ponieważ został on aresztowany za pokojowe korzystanie ze swojego prawa do wolności wypowiedzi i wyrażania opinii.

Jestem zaniepokojony/-a tym, że w pogoni za nowymi źródłami zysku Państwa firma przyczynia się do naruszeń paw człowieka. Yahoo powinno natychmiast zastanowić się nad kwestiami praw człowieka w swoich działaniach. Powszechna Deklaracja Praw Człowieka wzywa każdy organ społeczeństwa, w tym korporacje międzynarodowe, do poszanowania praw człowieka.

Postępowanie Yahoo w sprawie Shi Tao naraziło Państwa firmę na ryzyko bycia uwikłanym w naruszenia praw człowieka. Dlatego wzywam Państwa, by firma Yahoo:

• Wykorzystała swoje wpływy do zapewnienia, że Shi Tao zostanie uwolniony,
• Zaprzestała jakichkolwiek działań, które mogłyby zagrozić prawom człowieka w jakimkolwiek państwie, w którym działa,
• Podjęła natychmiastowe kroki w celu zapewnienia, że wszystkie jej jednostki - firma macierzysta I wszystkie jej podległe - wspierają odpowiedzialność praw człowieka, tak jak stwierdza dokument NZ Standardy Biznesu.
• Rozwinęła jasną politykę praw człowieka, zapewniając, iż jest ona zgodna z Standardami Biznesu NZ.

Z poważaniem,

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *