Nawet James Bond nie wygrał z piratami
Już dwie doby po wejściu filmu "Casino Royale" do kin, plik z tym filmem był dostępny w internecie i na pirackich płytach DVD, które dało sie kupić na ulicach Londynu - podaje Yahoo za agencją AFP.
Premiera "Casino Royale", kolejnej część przygód Jamesa Bonda, miała miejsce 14 listopada. Juz w ubiegły poniedziałek (czyli 6 dni po premierze) film został pobrany z sieci ponad 200 tys. razy. Takie dane podaje firma Envisional specjalizująca się w obserwacjach pirackiego rynku.
Pierwsza z pirackich wersji została nagrana 17 listopada (czyli na pierwszych seansach kinowych) za pomocą kamery cyfrowej. Nagranie powstało prawdopodobnie w Rosji. Posiadało marny obraz i dźwięk, jednak już 18 listopada pojawiła się wersja o wiele lepszej jakości, nagrana we Włoszech.
Przedstawiciele Envisional mówią, że sytuacja ta unaocznia jak w dzisiejszych czasach wygląda piractwo. Ich zdaniem na świecie mamy obecnie kilka milionów aktywnych piratów, którzy w gruncie rzeczy są przeciętnymi ludźmi mającymi po prostu nawyk pobierania hitów filmowych z internetu. Temu działaniu nie towarzyszą żadne skrupuły.