Rynek ujrzał właśnie najtańszy jak do tej pory telefon Nokii. Nie oznacza to jednak, że jest najgorszy.
reklama
Nokia 105 ma trafić na rynek w Indiach i Europie w cenie zaledwie ok. 20 dolarów (nieco ponad 60 złotych) i nie ma co ukrywać, że za tę cenę dostajemy niewiele. Fiński koncern liczy jednak, że uda mu się zachować udziały w kurczącym się błyskawicznie rynku tańszych telefonów.
Nokia 105 to najtańszy telefon w portfolio fińskiego producenta
Nokia 105 wyposażona została w radio FM oraz latarkę, a obudowa urządzenia jest odporna na zamoczenie i kurz. Niestety za cenę kilkudziesięciu złotych nie mamy co liczyć na wsparcie dla łączności Wi-Fi czy nawet prosty aparat.
Europejski koncern zadbał jednak o to, by jeden z najistotniejszych parametrów w przypadku urządzeń dla państw rozwijających się spełniał oczekiwania użytkowników. Mowa oczywiście o akumulatorku, który ma pozwolić na pracę urządzenia nawet przez 35 dni w trybie czuwania.
Użytkownicy, którzy mają do czynienia z najnowszymi smartfonami z pewnością dostrzegli, że urządzenia tego typu ładować trzeba znacznie częściej. Nawet topowa Lumia 920, a więc najdroższy smartfon w portfolio Nokii, ma według producenta cechować się czasem czuwania sięgającym tylko 19 dni. Okazuje się więc, że nawet najtańszy telefon Nokii za 60 złotych jest pod pewnym względem lepszy niż najdroższe urządzenie firmy. Cóż, świat technologii w końcu pełen jest tego typu ciekawostek.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|