Dla jednych to niemal obiekt kultu, dla drugich zwykłe narzędzie. Nie ważne, jakie są nasze osobiste odczucia związane z technologiczną rewolucją, jakikolwiek opór jest zbyteczny – jest ona wszechobecna i czy też tego chcemy, czy nie, jesteśmy jej częścią.

Odrobina krzemu i całe mnóstwo plastiku, współczesne produkty konsumenckie z segmentu technologii potrafią wzbudzić zachwyt, ale równie często doprowadzają nas do szału. Kto chociaż raz w życiu nie pomyślał: “czemu to znowu nie działa?”, niech pierwszy rzuci smartfonem.

Wielu z tych sytuacji można było uniknąć. W większości przypadków problem nie wynika z awarii sprzętowej, a błędów popełnionych przy projektowaniu doświadczeń. Nielogiczne umiejscowienie przycisków, niezrozumiały interface, zawiłe menu, to punkty styczności użytkownika z produktem, które najczęściej zawodzą. 

Wykrywacz narzekaczy

Karkołomnego zadania stworzenia listy najbardziej irytujących produktów podjął się zespół serwisu Electronics Hub. Procedura nie była prosta, najpierw zebrano listę najpopularniejszych i najlepiej sprzedających się produktów technologicznych, wykorzystując do tego celu takie serwisy jak Forbes i TechRadar. Następnie podzielono je na kategorie: aparaty fotograficzne, konsole do gier, słuchawki, laptopy, telefony komórkowe, tablety, urządzenia smarthome i urządzenia, które możemy na siebie założyć tzw. wearables.

Później zebrano tweety dotyczące każdego produktu, używając różnych słów kluczowych i operatorów wyszukiwania, aby upewnić się, że wpisy odnoszą się na pewno do danego produktu. Łączna liczba tweetów w badaniu wyniosła 344 105, a dane zostały zebrane w listopadzie 2021 roku. Ostatnim krokiem było przepuszczenie wyników przez autorskie oprogramowanie Complaint Detector, które określa procentowe prawdopodobieństwo, że dany tweet zawiera skargę na dany produkt. 

Apple się kończy?

Dzięki temu udało się stworzyć ranking uwzględniający 22 kraje, w tym Polskę. Jeżeli powiedzenie ”nikt nie łączy tak, jak wspólny wróg” jest prawdziwe, to Apple znalazło się w poważnych tarapatach. To właśnie produkty tej marki zdominowały globalną listę, ale nie najlepiej wypadły też w poszczególnych podkategoriach. W zestawieniu top 10 najbardziej dokuczliwych smartfonów, aż osiem pozycji obsadzone jest przez produkty firmy prowadzonej przez Tima Cooka. Na szczęście dla giganta z Cupertino, pierwsze miejsce zajął model od Google, reprezentant świata Androida – Pixel 6.

Podobnie wygląda sytuacja w sekcji tabletów. Na dziesięć urządzeń, aż osiem z nich należy do Apple. Okazuje się, że nic nie doprowadza do białej gorączki tak często jak iPad 6 generacji. Co trzeci tweet dotyczący tego urządzenia to wyraz frustracji.

+ Sprawdź jak wybrać głośniki na wakacyjne wojaże >

Nie musi to oznaczać, że te produkty są tak złe, jak chcieliby tego przeciwnicy firmy z Cupertino. Niemal w każdej kategorii konsumenckiego IT, Apple posiada swojego silnego reprezentanta, i w wielu z nich jest też liderem sprzedaży, bądź jednym z dominatorów rynkowych. Osiąga to, niejednokrotnie oferując, gorzej wyposażony sprzęt. W przeszłości Apple budowało swój wizerunek technologicznego rewolucjonisty, składał obietnicę dostarczenia sprzętu innego niż wszystko, co oferowała konkurencja. Dziś polityka firmy jest o wiele bardziej zachowawcza, zarówno w kwestii wizerunku, jak i oferowanych produktów. Koncern przestał wyznaczać standardy, ryzykować, co może powodować zawód klientów. Wydając niemałą sumę, oczekiwali oni ponadprzeciętnego doświadczenia, a otrzymują urządzenia, które nie odbiegają od rynkowych standardów i jednocześnie posiadają wiele ograniczeń.

Xbox świetnie gra na nerwach

Nie jest żadną tajemnicą, że w Polsce produkty marki Apple cieszą się o wiele mniejszą polarnością niż np. na zachodzie Europy. Nie oznacza to, że Polacy nie mają powodów do narzekania. Nad Wisłą nic nie doprowadza tak skutecznie do białej gorączki jak ostatnie dziecko Microsoftu, tj. budżetowa konsola Xbox Series S, będąca okrojonym wariantem modelu Series X. Badanie wykazało, że blisko co dziesiąty tweet dotyczący XBS miał charakter negatywny.

Problem z konsolami Microsoft, nie dotyczy wyłącznie naszego podwórka. Gigant z Redmond raczej nie będzie zadowolony z rezultatów badania Electronics Hub. Okazuje się, że Xbox Series X jest konsolą, na którą najczęściej narzeka się na Twitterze. 12 proc. wszystkich wpisów dotyczących microsoftowej czarnej skrzynki, stanowiły narzekania. Liczba ta nie oddaje jednak całej prawdy. W rzeczywistości większość negatywnych wpisów pochodziła od fanów konsoli Xbox, którzy nie mogli dostać jej w swoje ręce ze względu na ograniczenia w dystrybucji. Pozostali byli niezadowoleni z faktu, że Xbox… przypomina lodówkę. Niewielka liczba niezbyt przychylnych tweetów dotyczyła problemów z łącznością z zestawem słuchawkowym i kontrolerami. 

Dzisiejszy konsument jest bezwzględny w swojej ocenie, dlatego marki nie mogą liczyć na nasz sentyment. Klienci poszukują produktów, które już przy pierwszym zetknięciu będą idealną odpowiedzią na ich potrzeby. Firmy nie mogą działać w oderwaniu od doświadczeń. Im szybciej biznes to zrozumie, tym lepiej. Dlatego badanie doświadczeń użytkowników tak ważne jest już na etapie projektowania –  czego w praktyce wymagamy w ramach naszego certyfikatu UX-PM.

Krzemowe maliny – nominacje

W świecie kinematografii istnieje antynagroda przyznawana najgorszym filmom - Złota Malina. Listę Electronics Hub z pewnością można określić mianem Krzemowej Maliny, która wyróżnia najbardziej irytujące produkty ze świata technologii konsumenckich. A tak prezentuje się ranking „zwycięzców”:

– Telefon komórkowy – Google Pixel 6, (27,2 proc. negatywnych tweetów)

– Elektronika ubieralna – Fitbit Charge 4, (31,4 proc. negatywnych tweetów)

– Smart Home – Philips Hue Bridge, (42,7 proc. negatywnych tweetów)

– Konsola – Microsoft Xbox Series X, (12,5 proc.negatywnych tweetów)

– Aparat i kamera – GoPro Hero8 Black, (8,6 proc. negatywnych tweetów)

– Tablet – Apple iPad 6 gen., (33,3 proc. negatywnych tweetów)

– Laptop – HP Laptop, (29,1 proc. negatywnych tweetów)

– Słuchawki – Realme Earbuds, (33,8 proc. negatywnych tweetów)

Autor: Szeran Millo, CEO Symetrii oraz trener międzynarodowego certyfikatu UX-PM