Muzyka na karcie microSD została przez producentów określona jako "nowy fizyczny format muzyki zwany slotMusic". W opracowanie i promocję tego produktu zaangażowała się firma SanDisk Corp., sieci sklepów Best Buy i Wal-Mart oraz cztery największe wytwórnie: EMI Music, Sony BMG, Universal Music Group oraz Warner Music Group.

Karty slotMusic będą miały pojemność 1 GB i będą zawierać ścieżki w formacie MP3 (320 kbps), a także okładki albumów, informacje z książeczki dodanej do płyty i inne treści, jakie artyści zechcą dodać. Na karcie pozostanie też wolne miejsce, które użytkownik będzie mógł wykorzystać w dowolny sposób, np. tworząc szerszą kolekcję swoich nagrań.

Ciekawe jest to, że zachwalanym przez producentów atutem formatu slotMusic jest brak zabezpieczeń DRM. W komunikacie dla prasy czytamy:

Użytkownicy po prostu wsadzają slotMusic do telefonu lub odtwarzacza MP3, aby słyszeć muzykę – bez haseł, pobierania lub DRM zakłócającego ich użytek osobisty.

Wygląda więc na to, że wbrew przewidywaniom RIAA wielkie wytwórnie wcale nie chcą wracać do uciążliwych dla użytkowników zabezpieczeń antypirackich.

Muzyka na karcie SD jest właściwie połączeniem dwóch funkcjonujących sposobów na sprzedaż muzyki. Podobnie jak w przypadku płyty CD, słuchacz dostaje w sklepie nośnik fizyczny. Dostaje on również - podobnie jak w przypadku muzyki kupowanej cyfrowo - pliki do odtworzenia na swoich gadżetach.

Nowy format slotMusic ma również inną zaletę. Powszechne są urządzenia pozwalające na korzystanie z niego – telefony, odtwarzacze i komputery. Użytkownicy nie są więc zmuszani do zakupu nowych urządzeń odtwarzających.

Sprzedaż płyt CD maleje, a sprzedaż muzyki w formatach cyfrowych rośnie. Ciekawie będzie obserwować jak w tym środowisku zachowa się slotMusic.