Pomimo ogólnego wzrostu, liczba spamów obrazkowych we wrześniu 2007 r. spadła, osiągając poziom 7 proc., czyli o 3 punkty procentowe mniej niż w sierpniu br.
Tematyka spamu pozostaje niezmienna. Nadal są to przede wszystkim oferty konkretnych produktów (26 proc.), usługi internetowe (19 proc.), finansowe (13 proc.) i farmaceutyki (12 proc.). Nieznacznie wzrosła ilość scamu (z 9 do 10 proc.).
Szczególnie wyraźnym spamerskim trendem ubiegłego miesiąca było wykorzystywanie złej sytuacji na amerykańskim rynku mieszkaniowym - wiele e-mailowych śmieci zawierało oferty odkupienia domów. Jak czytamy w raporcie Symantec, cyberśmieciarze chcieli w ten sposób wyłudzać dane osobowe (nazwiska, adresy oraz numery telefonów) i weryfikować adresy poczty elektronicznej.
Popularne wśród spamerów jest również oferowanie "pracy w domu" i obiecywania przy tym niebotycznych zarobków. Według obserwacji Symantec, jedna ze spamerskich ofert tego typu rozesłana została w 100 milionach egzemplarzy.
Z ciekawszych obserwacji warto wspomnieć o tym, że z analiz Symantec wynika, iż spamerzy chętnie zakładają swoje strony w serwisie Geocities (należy tu jednak zaznaczyć, iż samo Geocities nie jest temu winne). Same adresy w treści e-maili spamerzy często modyfikują za pomocą dodatkowych slashy i backslashy.
Inną ciekawostką jest fakt, że wiele adresów WWW zawartych w spamie francuskojęzycznym wcześniej było wykorzystywanych w spamach angielskich.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.