Pod koniec tygodnia Microsoft poinformował o udostępnieniu Silverlighta 5, który miał się pojawić już w listopadzie. Przyszłość dodatku stoi jednak pod dużym znakiem zapytania, biorąc pod uwagę coraz większą niechęć do tego typu rozwiązań.

Czytaj także: Windows Phone gotowy na NFC

Według informatorów serwisu ZDNet nowe wydanie Silverlighta jest już jego ostatnią dużą aktualizacją. Na jego szybkie zniknięcie z sieci nie ma jednak co liczyć, bo Microsoft już zapowiedział, że będzie wspierał swoją wtyczkę aż do 2021 roku. Pytanie tylko, czy za dziesięć lat ktoś będzie o niej w ogóle pamiętał?

Na liście funkcji nowego Silverlighta znaleźć można m.in. lepsze wsparcie dla sprzętowego dekodowania H.264, rozszerzenie modelu zaufanych aplikacji, a także poprawioną obsługę grafiki 3D. Całość działa wyłącznie na komputerach z Windowsem oraz Mac OS, a wśród wspieranych przeglądarek znajdziemy Internet Explorera, Firefoksa, Chrome'a oraz Safari.

Silverlight 5 można pobrać za darmo ze strony Microsoftu, a jak informowaliśmy niedawno, wtyczka w ostatnich miesiącach zyskiwała popularność. Choć  korporacja z Redmond nie potwierdziła oficjalnie planów zakończenia rozwijania swojego konkurenta Flasha, ani słowem nie wspomniano o planach dotyczących kolejnego wydania.

Czytaj także: Microsoft może zdalnie usuwać aplikacje z Windows 8