Podgląd lokalizacji danego urządzenia może uzyskać każdy, kto posiada dostęp do API usługi Microsoftu.
Microsoft niedawno naśmiewał się z Gmaila, jednak firmie z Redmond również zdarzają się wpadki. I to wcale nie drobne.
Amerykański serwis CNet doniósł, że Microsoft publikuje informacje na temat położenia urządzeń Wi-Fi bez zwracania należytej uwagi na prywatność użytkowników. Mapa hotspotów (także tych stworzonych przez urządzenia mobilne) dostępna jest publicznie przez API, a by śledzić urządzenie wystarczy znać jego adres MAC.
Jak przyznaje Reid Kuhn z Microsoftu: Aby dostarczać użytkownikom usługi bazujące na lokalizacji, Microsoft zbiera informacje na temat publicznych sieci bezprzewodowych oraz adresy MAC napotykanych urządzeń. Warto przy okazji zauważyć, że danych - często nieświadomie - dostarczają sami użytkownicy smartfonów z Windows Phone.
Gigant z Redmond zauważa jednak, że "urządzenia przenośne zwykle zmieniają swoje miejsce położenia, a wtedy ich dawna lokalizacja jest kasowana z listy aktywnych adresów MAC". Dane zbierane przez mobilne sprzęty są użyteczne w przypadku, gdy nie można skorzystać z dokładnych informacji podawanych przez odbiornik GPS. Choć informacje nie wystarczą, by korzystać z dokładnej nawigacji, bez problemu uzyskamy na przykład listę restauracji znajdujących się w promieniu kilku kilometrów.
Polecamy:
Praca w IT
|
Tanie loty
|
Bukmacherzy
|
Multilac Baby
|
REMÉ kolagen do picia
Wirtualne biura w Warszawie
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.