Firma Microsoft nie ujawnia zbyt wielu informacji o sprzedaży urządzeń Surface. Można jednak zdobyć pewne dane na ten temat, zaglądając do formularzy, jakie firma musi przekazywać do Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). W zeszłym roku opisywaliśmy formularz 10-K, z którego wynikało, że Microsoft zarobił na Surface mniej, niż wydał na promocję Windowsa 8 i Surface.

Teraz wszyscy możecie zajrzeć do dostępnego na stronach SEC formularza 10-Q, który jest raportem kwartalnym, podobnym do formularza 10-K. Co ciekawego da się w nim wyczytać?

Sprzedaż rośnie, strata rośnie

Przede wszystkim Microsoft w I kwartale tego roku zanotował 494 mln dolarów przychodów ze sprzedaży Surface. Niestety koszt uzyskania tego przychodu wynosił 539 mln, a więc Microsoft stracił 45 mln dolarów. Zarówno przychód jak i strata wzrosły z powodu zwiększonej sprzedaży tych urządzeń. Mówiąc najkrócej, Microsoft traci na sprzedaży Surface i zwiększenie sprzedaży zwiększa stratę

Formularz 10-Q wspomina też o wynikach dotyczących okresu 9 miesięcy przed 31 marca. W tym okresie przychód z Surface wyniósł 1,8 mld dolarów, ale koszt przychodu wyniósł 2,1 mld. Nie są to wesołe wieści dla firmy, która podobno chce się przekształcać w producenta urządzeń.

Podnieść cenę Surface?

W jaki sposób Microsoft może się wyzwolić ze strat? Najprościej byłoby podnieść cenę Surface, ale wówczas nie można marzyć o konkurencji z iPadami oraz tabletami z Androidem. Innym sposobem na ograniczenie strat byłoby opracowanie tańszych kosztów produkcji, ale to już jest problem technologiczny, niełatwy do natychmiastowego rozwiązania.

Oczywiście Microsoft może tracić na urządzeniach choćby po to, aby przekonywać ludzi do swoich usług i swoich urządzeń. Coś zbliżonego robi Amazon sprzedający urządzenia po kosztach. Niestety Amazon ma nieporównywalnie mocniejszą pozycję na rynku handlu treściami cyfrowymi.

Jednak niewypał?

Jest jeszcze jedno rozwiązanie problemu. Microsoft mógłby się poddać i przyznać, że hybrydy tabletowo-laptopowe jednak nie są dobrym pomysłem. Wymagałoby to pogodzenia się z faktem, że tablety jednak stanowią nową kategorię urządzeń, odrębną od PC-tów. Microsoft nie zadbał o tę kategorię urządzeń w odpowiednim czasie, a Surface niekoniecznie naprawi ten błąd. 

Oczywiście nie można całkowicie wykluczyć, że za urządzeniem Surface wciąż czai się jakiś niezwykle przebiegły, wizjonerski zamiar. Trzeba jednak odnotować, że coraz mniej obserwatorów będzie w to wierzyć.