O przesunięciu terminu egzaminu ustnego z języka polskiego, angielskiego, francuskiego i rosyjskiego poinformowała jednego z maturzystów Zespołu Szkół Budowlanych w Bielsku-Białej znajoma nauczycielka. Zrobiła to przez komunikator internetowy. Powodem odwołania matury we wtorek, 27 maja, jest strajk nauczycieli.

Dyrekcja szkoły jedynie wywiesiła komunikat na tablicy ogłoszeń na korytarzu - czytamy w Alert24.pl, nie decydując się na osobiste przekazanie tej informacji kilkunastu uczniom, którzy mieli zjawić się tego dnia na egzaminie. Dyrektor ZSB jest zdania, że nic się nie stanie, jeśli któryś z uczniów przyjdzie na egzamin i zobaczy kartkę o przesunięciu matury o jeden dzień.

Część uczniów zapewne nawet się ucieszy z dodatkowego dnia na powtórkę. Gorzej, gdyby egzamin miał odbyć się wcześniej niż zaplanowano. Można się jednak spodziewać, że wtedy dyrekcja szkoły podjęłaby skuteczne próby wcześniejszego dotarcia z tą informacją do uczniów, wraz z potwierdzeniem odbioru ważnej dla nich informacji.

Warto z tego małego zamieszania odnotować, że w obecnych czasach nic nie stoi na przeszkodzie, by szkoły zaczęły (a może nawet zostały odgórnie do tego zobligowane) szerzej wykorzystywać dostępne narzędzia internetowe, typu komunikatory czy e-maile, jako dodatkowego kanału przekazywania informacji swoim uczniom oraz pracownikom. Tym bardziej, że młodzi ludzi stanowią właśnie tę grupę społeczną, do której chyba najłatwiej i najszybciej dotrzeć właśnie poprzez te medium.