Od czasu do czasu twórcy robotów mogą zadziwić nas nowatorską filozofią. Przykładowo przywykliśmy do tego, że roboty stają się coraz bardziej skomplikowane i inteligentne, ale można podejść do problemu od innej strony. Równie dobrze można stworzyć roboty proste i małe, których siła tkwiłaby w dużej liczbie oraz idealnej współpracy. Owady, takie jak pszczoły czy mrówki, funkcjonują na podobnej zasadzie. 

Takie właśnie roboty opracowali badacze z SRI International. Ich zdaniem mogłyby się one sprawdzić zwłaszcza przy składaniu małych części np. w elektronice. Te robociki są naprawdę proste i mogą się poruszać tylko po specjalnej powierzchni, w której umieszczono obwody elektryczne. Manipulując ładunkami elektrycznymi można sterować robocikami. Dzięki specjalnemu oprogramowaniu można sprawić, że duży zespół robotów będzie wykonywał złożone zestawy zadań.

Można to obejrzeć na filmie. Początkowo naprawdę trudno pozbyć się skojarzenia z owadami.

Jak zapewne zauważyliście, te roboty są również wyspecjalizowane do konkretnych zadań (podobnie jak mrówki). Oprogramowanie sterujące ich pracą może również przesuwać powierzchnię, na której roboty się znajdują. To ma znaczenie przy większych projektach, gdzie dołączane są kolejne warstwy czy też segmenty budowli.

W przyszłości to rozwiązanie może mieć zastosowanie podobne do drukowania 3D. Może służyć do wytwarzania szczególnego rodzaju przedmiotów na małą skalę. Te przedmioty nie muszą być wcale tak delikatne jak robociki, które je budują (przekonacie się oglądając film). Poza tym jest to po prostu ciekawa idea. Za wiele lat może się ona przyczynić do całkowicie nieoczekiwanych wynalazków. Oczywiście może to być również ślepa ścieżka rozwoju robotyki, o której szybko zapomnimy.