To kolejny tekst z cyklu Absurdy własności intelektualnej (AWI). 
* * *

W kolekcjonowanych przez DI absurdach własności intelektualnej mamy historie zaskakujące, przerażające i głupie. A co powiecie na historię z innego kręgu kulturowego, która jest po prostu dziwaczna? No cóż, taka właśnie jest historia Lewego Rekina. 

Rekin gwiazdą Super Bowl

Lewy Rekin został gwiazdą na początku lutego w USA. Dlaczego akurat w USA? Ponieważ właśnie w USA wyjątko ważną imprezą sportową jest tzw. Super Bowl. To finałowy mecz o mistrzostwo w futbolu amerykańskim ligi NFL. U nas nie wzbudza to wielkich emocji, a dla Amerykanów jest bardzo ważne.

Super Bowl to nie tylko mecz, ale generalnie wielka impreza. Jej elementem są występy znanych artystów, a na ostatnim Super Bowl wystąpiła m.in. Katy Perry. Ten występ był oglądany wiele razy, ale nie tylko ze względu na piosenkarkę.

Katy tańczyła w towarzystwie dwóch rekinów i prawdziwą gwiazdą stał się Lewy Rekin. Robił on wrażenie, jakby gubił się w choreografii i to się ludziom bardzo spodobało. Krótko po występie Lewy Rekin był gęsto opisywany na Twitterze. Niektórzy sugerują, że tancerz w kostiumie rekina był pijany albo po prostu nie widział, co się działo. Inni sądzą, że to nie były pomyłki, tylko własny artystyczny wkład do choreografii. Sami możecie to ocenić. 

Lewy Rekin stał się prawdziwą gwiazdą. W internecie znajdziecie wiele memów na jego temat. Wystarczy wpisać do wyszukiwarki "Left Shark".

Mi przypadł do gustu ten obrazek:

Nie tylko twórcy memów podjęli temat Lewego Rekina. Pewien twórca z Florydy - Fernando Sosa - postanowił opracować i sprzedawać figurki na biurko z Lewym Rekinem. Oto przykład. 

Lewy Rekin własnością Katy Perry?

W tym miejscu dochodzimy do właściwego AWI, czyli absurdu własności intelektualnej. Prawnicy reprezentujący Katy Perry zwrócili się do Fernanda Sosy o zaprzestanie naruszania własności intelektualnej poprzez sprzedawanie figurek Lewego Rekina. Oczywiście prawnicy zagrozili odszkodowaniami i zażądali informacji o przychodach osiągniętych ze sprzedaży figurek. Fernando Sosa opisał tę sprawę na swoim blogu, przedstawiając kopię otrzymanych pism.

Co ciekawe, Fernando Sosa nie zamierza się poddawać. Znalazł sobie prawnika i ten prawnik już odpowiedział na pismo prawników Katy Perry.

Przede wszystkim prawnik Sosy chce wiedzieć, na jakiej podstawie można rościć sobie prawa do projektu kostiumu. W USA generalnie uważa się, że kostiumy nie podlegają tego typu ochronie. Poza tym pojawia się pytanie, dlaczego akurat Katy Perry ma mieć prawa do Lewego Rekina? Czy sama go projektowała? Prawnik Sosy odwołał się nawet do wywiadu z Katy Perry, w którym wspomniała ona o tym, że nie miała dużego wpływu na ten akurat występ. Wiele rzeczy, także w odniesieniu do kostiumów, musiało być ustalonych z NFL. 

To historia z innego kręgu kulturowego, ale spróbujmy ją ocenić na nasz chłopski polski rozum. Nikt raczej nie planował, że Lewy Rekin będzie gwiazdą. Ten Rekin stał się ważnym elementem kultury dzięki internautom. Ten rekin wygląda właściwie jak rekin z nogami i można poważnie wątpić w to, czy stanowi on własność intelektualną piosenkarki. Trudno nie odnieść wrażenia, że prawnicy Katy Perry po prostu wyczuli pieniądze, postanowili postraszyć twórcę i zmusić go do dzielenia się pieniędzmi. Właściwie był to specyficzny rodzaj copyright trollingu. 

Ciekawie będzie się przekonać, co o tym wszystkim powie sąd. Lewy Rekin może stać się bohaterem nie tylko Super Bowl, ale też bardzo ciekawego sporu o prawa autorskie.