Początek czerwca to nie był dobry okres dla prywatności internautów. Przedwczoraj pojawiła się informacja o wycieku 6,5 mln haseł z LinkedIn, natomiast wczoraj lakoniczną informację o problemie z danymi opublikował serwis muzyczny Lastfm. Trudno powiedzieć, co się właściwie stało, ale każdy użytkownik Lastfm powinien zmienić hasło.

- Obecnie sprawdzamy wyciek niektórych haseł Lastfm. Wynika to z ostatnich wycieków haseł na innych stronach, jak również z informacji opublikowanej online. W ramach środków zapobiegawczych prosimy wszystkich naszych użytkowników o natychmiastową zmianę haseł - czytamy w komunikacie na stronie Lastfm.  

Hasło można zmienić na stronie Lastfm z ustawieniami, można również zresetować hasło bez potrzeby logowania się. Jeśli ktoś stosuje ten sam nick i hasło na wielu stronach, powinien zastanowić się także nad zmianą innych haseł.

Przedstawiciele Lastfm przypomnieli również, że nigdy nie kontaktują się z użytkownikami, prosząc ich o przesłanie hasła e-mailem. Zdarza się bowiem, że po wyciekach cyberprzestępcy próbują wykorzystać zaistniałe wydarzenia, rozsyłając internautom e-maile, w których zachęcają do zmiany hasła. Zazwyczaj towarzyszy temu próba skierowania internautów na witryny zawierające np. złośliwe oprogramowanie. Tak właśnie było po wycieku haseł z LinkedIn.

Lastfm zapowiada, że kolejne informacje o wycieku będą publikowane na Twitterze. Możliwe, że niebawem wyjaśni się, co spowodowało całe zamieszanie.

Czytaj: Ponad 6,5 miliona haseł wyciekło z LinkedIn