Złośliwi ludzie powiedzieliby, że tego typu wielkie wydarzenia zwykle aktywizują fanatyków religijnych i tym razem nie było inaczej. Fani urządzeń Apple szybko dostrzegli, że na zdjęciach z centrum NASA widać było bardzo dużo urządzeń Apple. Głównie były to laptopy, ale trafił się też iPad. 

Makom zauważonym w NASA poświęcono dość dużo artykułów w e-prasie. Towarzyszyły temu mniej lub bardziej udane analizy tego, co to oznacza. Tak naprawdę pewne jest jedno - ludzie coraz częściej dochodzą do wniosku, że urządzenie z Windowsem nie jest konieczne do szczęścia. Wiadomo o tym nie od dziś, ale zdjęcia z NASA to niewątpliwie ciekawy dowód zachodzących na rynku zmian.