Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Kto w urzędach nie lubi open source?

14-10-2010, 09:27

Decyzja jednostki nadrzędnej i szkolenie pracowników to czynniki, które mogą skłonić polskie urzędy do migracji na wolne i otwarte oprogramowanie - wynika z badań z raportu Pentor RI przygotowanego dla Fundacji Wolnego i Otwartego Oprogramowania. Co ciekawe, aż 55% urzędów chce w przyszłości sięgnąć po jakieś otwarte programy. Powodem są głównie koszty rozwiązań zamkniętych.

robot sprzątający

reklama


Badanie Pentor RI zostało przeprowadzone w marcu 2010 r., a jego wyniki opublikowano w październiku. Zebrano 101 wywiadów od pracowników działów IT administracji rządowej szczebla centralnego i pozacentralnego. Wyniki były analizowane ze względu na rodzaj stanowisk komputerowych, staż pracy pracowników działów IT, rodzaj zajmowanego stanowiska oraz szczebel badanego urzędu.

Wczoraj wspomnieliśmy o tym, co mówi raport Pentor RI na temat oprogramowania stosowanego w urzędach. Niniejszy tekst poświęcony jest motywom, jakie skłaniają urzędy do migracji na open source.

W sumie tylko co dziesiąty badany urząd w ogóle nie wykorzystuje wolnego i otwartego oprogramowania i nigdy nie podejmowano w nim próby wdrożenia takiego oprogramowania na stanowiskach komputerowych. W tej grupie jest jeden urząd centralny (w ramach próby badawczej 13 urzędów centralnych) oraz 9 urzędów pozacentralnych (w ramach próby badawczej 88 urzędów pozacentralnych).

Powody wdrażania wolnego i otwartego oprogramowania w urzędach
fot. Pentor RI - Powody wdrażania wolnego i otwartego oprogramowania w urzędach

Według raportu najczęstszymi powodami wykorzystywania wolnego i otwartego oprogramowania są ograniczone zasoby finansowe badanych urzędów: wysokie koszty własnościowego oprogramowania (69% wskazań) oraz brak funduszy na zakup płatnych wersji (62%). 40% badanych uważa, że rozwiązania zastrzeżone nie oferują istotnie większej funkcjonalności niż open source.

Jednocześnie 20% urzędów nie dostrzega potrzeby zmian obecnie stosowanych rozwiązań w dziedzinie IT. Tylko co 10 urząd stosuje wolne i otwarte oprogramowanie z uwagi na zalecenia urzędu wyższej rangi. Generalnie urzędy na szczeblu pozacentralnym częściej niż urzędy centralne wymieniają czynnik zasobów finansowych wśród ważnych powodów korzystania z wolnego oprogramowania.

>>> Czytaj: Open source w urzędach tylko na niższe stanowiska

Wśród najważniejszych wymienianych powodów niekorzystania z wolnego i otwartego oprogramowania są: odgórne zalecenia centrali, niski poziom wiedzy urzędników na temat wolnego i otwartego oprogramowania oraz brak pewności stabilności pracy przy wykorzystaniu tego typu oprogramowania.

Najważniejsze powody korzystania z oprogramowania zastrzeżonego przez jednostki urzędów centralnych i pozacentralnych to przyzwyczajenie pracowników (70%), powszechna dostępność tego oprogramowania (67%) oraz kompatybilność z innymi aktualnie używanymi aplikacjami oraz sprzętem (69%).

Zdania na temat jakości oprogramowania własnościowego względem oprogramowania wolnego i otwartego są podzielone. 51% badanych urzędników uważa, iż jakość wolnego i otwartego oprogramowania jest taka sama, jak oprogramowania własnościowego. 15% uczestników badania jest zdania, iż oprogramowanie wolne i otwarte jest lepszej jakości niż oprogramowanie własnościowe. 30% badanych uważa, iż oprogramowanie wolne i otwarte jest gorszej jakości.

Różnice w ocenie jakości widoczne są wśród pracowników zajmujących różne typy stanowisk. 30% pracowników zajmujących stanowiska samodzielnego specjalisty deklaruje, iż jakość wolnego i otwartego oprogramowania jest lepsza niż własnościowego. Dla porównania tylko 3% osób na kierowniczych stanowiskach podziela tę pozytywną opinię.

Plany wdrażania FOSS
fot. Pentor RI - Plany wdrażania FOSS

55% badanych urzędów rozważa wdrożenie wolnego i otwartego oprogramowania w bieżącym roku. Urzędy pozacentralne planują przeprowadzić wdrażanie w większym stopniu niż urzędy centralne. Najczęściej rozważanymi rodzajami wolnego i otwartego oprogramowania są: pakiet biurowy OpenOffice (75%), system operacyjny Linux na serwer (73%) i przeglądarka internetowa Firefox (40%).

Pracownicy działów IT badanych urzędów, w których w ogóle nie wykorzystuje się
wolnego i otwartego oprogramowania (10 urzędów) za najważniejsze warunki, jakie
powinny być spełnione, by takie oprogramowanie mogło być wdrożone, uważa przede
wszystkim: decyzję centrali i szkolenia dla pracowników. Biorąc pod uwagę fakt, iż 90% urzędów wykorzystuje w różnym stopniu wolne i otwarte oprogramowanie, bariery podnoszone przez odsetek urzędów nie korzystających z niego wydają się być do pokonania.

Pełny raport Pentor RI można znaleźć w serwisie Prawidłowe Przetargi Publiczne IT (plik PDF, 26 str.). Warto go porównać z opublikowanym niedawno raportem Linux Foundation, z którego wynika, że duże firmy korzystają z Linuksa chętniej i planują większe migracje na ten otwarty system.

>>> Czytaj: Linux zdobywa przedsiębiorstwa, także w chmurach


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: pppit.org.pl



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E