Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Firma Kodak, znajdująca się w stanie bankructwa, nie przestaje walczyć z technologicznymi konkurentami. Po przegranej bitwie o serca użytkowników Kodakowi pozostają już tylko przepychanki w sądzie.

robot sprzątający

reklama


Kodak złożył przed amerykańskim sądem wniosek o ukaranie firmy Apple, która ma wpływać na utrudnianie sprzedaży patentów należących do legendarnego producenta aparatów. Firma z Cupertino zapewnia, że pracowała nad częścią rozwiązań wspólnie z Kodakiem, a zatem ma prawo do niektórych z nich (zob. Reuters, Kodak sues Apple, claiming interference in patent sales).

Czytaj także: Kodak bankrutuje

- Strategia firmy Apple polegała na wykorzystywaniu swojej dominującej pozycji finansowej, by maksymalnie opóźnić należne Kodakowi płatności - tłumaczy przedstawiciel Kodaka. - Apple i FlashPoint starają się wykorzystać trudną pozycję Kodaka, która będzie się pogarszać, jeśli nie otrzymamy uczciwych opłat za nasze technologie.

Warto zauważyć, że wśród zastrzeżonych technologii znajdują się rozwiązania tak powszechne, jak na przykład możliwość podglądu obrazu z kamery na wyświetlaczu LCD. Choć kiedyś tego typu produkty były stosunkowo rzadko spotykane, obecnie nie znajdziemy smartfona, który nie musiałby wykorzystywać patentów Kodaka. Od 2001 roku zbiór technologii producenta aparatów przyniósł mu łącznie ponad 3 miliardy dolarów - szacuje Reuters.

Kodak, który już od dłuższego czasu próbuje pozbyć się patentów, wcześniej w związku z domniemanymi naruszeniami pozwał również HTC i Samsunga. Co jednak dość ciekawe, choć Apple jest według Kodaka największą firmą łamiącą zasady wykorzystywania jego technologii, prawdopodobnie to właśnie w ręce koncernu z Cuprtino trafi duża część portfolio patentowego firmy.

Czytaj także: Kodak pozywa firmy Apple i HTC


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters