W listopadzie użytkownicy darmowej wersji Stat24 otrzymali informację, iż operator statystyk ma zamiar emitować na stronach użytkowników reklamy komercyjne w zamian za udział w zyskach (wcześniej pojawiały się ankiety badawcze i reklamy społeczne). Emisja rozpoczęła się w grudniu, jednak do dziś właściciele stron nie dowiedzieli się, w jaki sposób mogą uzyskać obiecane profity.
Jeden z czytelników Dziennika Internautów zwracając uwagę na sprawę napisał w liście do redakcji:
Do dnia dzisiejszego Stat.pl nie udostępnił cennika ani jakichkolwiek innych informacji na temat emitowanych reklam, w związku z tym (...) emituje reklamy za darmo, w efekcie po pełnym udostępnieniu systemu Stat.pl może powiedzieć użytkownikom, że po prostu nic nie zarobili lub że zarobili jakieś śmiesznie małe pieniądze przy zaangażowaniu dużych powierzchni reklamowych
Powstaje więc pytanie, kiedy i na jakich zasadach użytkownicy Stat24 (Stat.pl) będą mogli uzyskać należności i z czego wynika kilkumiesięczne opóźnienie. O odpowiedź na to pytanie redakcja DI poprosiła Żanetę Tarnowską-Jasińską, dyrektor zarządzającą Stat24.
- Panel, nad którym rozpoczęliśmy prace pod koniec zeszłego roku, zostanie udostępniony użytkownikom w najbliższym czasie - odpowiada nasza rozmówczyni, nie precyzując jednak terminu. - Prace nad programem polegają między innymi na integracji wielu paneli oraz systemu bankowego, są to zabiegi czasochłonne i wymagają staranności. Dlatego też prosimy użytkowników o chwilę cierpliwości, abyśmy mogli oferować im większy wachlarz możliwości i korzyści płynących z korzystania z usług stat24. Na chwilę obecną każdy użytkownik bezpłatnych statyk stat24 może zgłosić się do nas w celu pozyskania informacji, ile reklam wyemitowało się na jego stronie WWW oraz które wchodzą w skład puli podlegającej rozliczeniu.
Żaneta Tarnowska-Jasińska dodaje, że za każdą reklamę, która była wyemitowana na stronie użytkownika w omawianym okresie są naliczane punkty, które będzie można wymienić na pieniądze bądź nagrody.
Powstaje tylko pytanie co rozumieć przez termin "wkrótce"...
Brak cennika nie jest jednak jedyną wątpliwością. Gdy w listopadzie pisaliśmy o - wtedy dopiero planowanych - zmianach w darmowych statystykach Stat24, Żaneta Tarnowska-Jasińska zapewniała, że Stat24 nie będzie emitowała na stronach użytkowników pop-upów omijających blokadę.
Mimo to już w grudniu na stronach wielu użytkowników pojawiły się mniejsze lub większe wyskakujące okienka, z którymi blokady wbudowane w przeglądarki sobie nie radziły. Z prostego względu - okienka te były generowane jako warstwy, nie zaś wywoływane przez JavaScript.
Zapytana o to przez nas Żaneta Tarnowska-Jasińska już w grudniu twierdziła, że Stat24 nie emituje na stronach użytkowników pop-upów. Gdy powtórzyliśmy pytanie w marcu, podtrzymała swoją opinię, zaznaczając, iż emitowane formy reklamy wyświetlane są poprzez tzw. toplayery (czyli wspomniane wyświetlanie w warstwach). Oczywiście z punktu widzenia definicji rozróżnienie to jest prawdziwe, jednak dla przeciętnego internauty wyskakujące okienko zawsze pozostanie wyskakującym okienkiem. W tym przypadku o tyleż mocniej irytującym, że wbudowane w przeglądarki automatyczne blokady agresywnych form reklamy okazują się nieskuteczne.
Ta sytuacja, połączona z faktem, że niektóre z emitowanych toplayerów potrafiły w przypadku rozdzielczości 1024x768 zakryć sporą część wyświetlanej strony, stwarza jeszcze jeden problem - może odstraszać użytkowników od oglądanego serwisu. Tak więc nazwy nazwami, ale z dwojga złego zapewne użytkownicy woleliby już klasyczne pop-upy niż ich agresywniejszą wersję.
Powstaje tylko pytanie czy obecna sytuacja nie skończy się zwiększonym zainteresowaniem innymi systemami statystyk, jak Stat4U (mniej dokładny, ale emitujący tylko klasyczne pop-undery), Google Analytics czy Woopra albo działający bezpośrednio po stronie serwera (bez wywoływania zewnętrznych skryptów) AwStat.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*