Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

KE niezbyt skora do wsparcia format OpenDocument

09-05-2006, 14:21

Microsoft poprzez próby uzyskania normy ISO dla swoich formatów dokumentacji, próbował sprawiać wrażenie, że są one tak otwarte, jak OpenDocument. Teraz trzeba powiedzieć, że gigantowi chyba się to udaje.

Wydawało się, że uzyskanie normy ISO dla formatu OpenDocument będzie pewnym przełomem. W październiku Barbara Held z biura programu IDABC powiedziała, że format OpenDocument będzie rekomendowany przez IDABC, jeśli tylko ISO go zaaprobuje.

Zaledwie miesiąc później Microsoft rozpoczął starania o to, aby XML-owe formaty zapisu, jakie zostaną zastosowane w jego nowym pakiecie biurowym, również uzyskały normę ISO. Formaty Microsoftu do tej pory tej normy nie uzyskały, ale według źródeł, na które powołuje się ZDNet, przedstawiciele IDABC już odeszli od zamiaru rekomendowania otwartego formatu OpenDocument.

Powodem zmiany decyzji IDABC jest fakt, że na rynku mogą pojawić się dwa konkurujące standardy ISO. W tej sytuacji organizacja nie będzie polecała żadnego z nich, a nawet może namawiać do stworzenia kolejnego, wspólnego formatu zapisu.

Jeden z przedstawicieli Komisji Europejskiej potwierdził serwisowi ZDNet, że IDABC przy aktualizacji swojej polityki bierze pod uwagę możliwość zaistnienia na rynku dwóch formatów ISO. Nie mógł potwierdzić, czy OpenDocument będzie rekomendowany, czy też nie.

Czy równe traktowanie dwóch formatów ISO rzeczywiście jest właściwym podejściem do sprawy? Teoretycznie formaty ISO są otwarte, ale w rzeczywistości nie są otwarte w jednakowym stopniu.

Format Microsoftu będzie otwarty w tym sensie, że każdy będzie mógł zajrzeć, jak skonstruowany jest dokument. Stosowanie formatu w oprogramowaniu od dostawców innych niż Microsoft może już sprawić trudności.

Tymczasem format OpenDocument może być z powodzeniem stosowany w każdym oprogramowaniu i już teraz jest domyślnym formatem zapisu w dwóch pakietach biurowych (OpenOffice.org i KOffice). Mógłby być domyślnie wspierany także przez produkty Microsoftu, a więc jego uniwersalność idzie znacznie dalej. Dzięki takiej "otwartości" możliwe byłoby złamanie monopolu Microsoftu na oprogramowanie biurowe.

KE wydaje się jednak teraz tej szansy nie dostrzegać i wyda się to jeszcze dziwniejsze, jeśli przypomnimy sobie, że regulator był gotów karać Microsoft, za sprzedawanie systemu operacyjnego z odtwarzaczem mediów...

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: CNET