Jak przekonała się hinduska policja, klonować można nie tylko zwierzęta. Nic nie stoi na przeszkodzie, by skopiować także kartę SIM.
reklama
Policja indyjskiego stanu Assam nie mogła wyjść ze zdziwienia, gdy jej funkcjonariusze stwierdzili, że karta SIM zatrzymanego Ahmeda Nazira została prawdopodobnie sklonowana. Hindusa aresztowano we wsi Morigaon. Billingi pokazują, że z jego numeru komórki została wysłana wiadomość SMS, w której organizacja ISF-IM przyznała się do ataku bombowego w Assamie pod koniec października br.
Operator sieci Reliance Mobile dostarczył hinduskiej policji odpowiednie dane, z których jasno wynika, że ta sama karta SIM używana była w dwóch różnych telefonach komórkowych. Znaleziono bowiem dwa numery IMEI, przypisane konkretnym aparatom telefonicznym. Tylko w jednym z billingów znaleziono SMS-a, wysłanego do mediów z informacją o przyznaniu się do zamachu.
Przedstawiciele firmy telekomunikacyjnej twierdzą jednak, że wcale nie musiało dojść do sklonowania karty SIM. Ich zdaniem przestępcy bardzo często zmieniają aparaty telefoniczne, by zmylić policję. Stąd pojawiły się w rejestrach dwa różne numery IMEI.
Sklonowanie karty SIM jest technicznie możliwe, wymaga jednak sporej wiedzy. Hinduska policja twierdzi, że żadne badania na ten temat nie zostały przez nią wykonane, gdyż klonowanie kart SIM jest w Indiach zabronione - donosi The Times of India.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|