W Polsce wciąż niewiele firm decyduje się na ujawnienie proponowanych zarobków w ogłoszeniu o pracę. Wysokość wynagrodzeń to temat tabu nie tylko podczas procesów rekrutacyjnych. Nie rozmawiają o nich pracownicy, a pracodawcy zobowiązują ich do utrzymania wynagrodzeń w tajemnicy. Jednak w niedługim czasie może się to zmienić.
W Sejmie pojawił się projekt zmieniający kodeks pracy, który wprowadziłby jawność wynagrodzeń. Zgodnie z proponowanymi zmianami pracodawca musiałby w ofercie pracy zamieścić dokładną kwotę brutto zasadniczego wynagrodzenia (wynagrodzenia podstawowego) lub widełki płacy na danym stanowisku. Jeśli podana kwota podlega negocjacji, taka informacja również powinna się znaleźć w ogłoszeniu.
Z kolei podając proponowaną minimalną kwotę wynagrodzenia zasadniczego, pracodawca nie mógłby jej ustalić niższej niż minimalne ustawowe wynagrodzenie za pracę.
Projekt ustawy przewiduje też kary w wysokości od 1000 zł do 30 000 zł dla pracodawcy, który podpisze umowę o pracę:
Jak wskazano w uzasadnieniu do projektu, w Polsce wynagrodzenia są tematem tabu w przeciwieństwie do wielu krajów Unii Europejskiej. Zobowiązanie pracodawców do ujawniania proponowanych zarobków ma przynieść korzyści zarówno dla pracowników, jak i dla pracodawców. Potencjalne korzyści dla pracowników to między innymi:
Natomiast pracodawcy dzięki podawaniu kwot w ogłoszeniach będą lepiej postrzegani przez potencjalnych pracowników. Oni również zaoszczędzą czas, ponieważ odpowiadać na ich oferty będą te osoby, dla których zakres płacowy jest odpowiedni i które rzeczywiście będą zainteresowane oferowanymi warunkami pracy.
AUTOR: Aneta Socha-Jaworska, ekspert kadrowo-płacowy w firmie inFakt
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*