300-procentowy wzrost liczby przypadków utraty zdjęć w wyniku zalania, spalenia bądź zniszczenia popularnych cyfrówek i komórek zanotowali specjaliści od odzyskiwania danych podczas analiz przeprowadzonych podczas tegorocznych wakacji.
reklama
Jak tłumaczy Paweł Odor, specjalista z firmy Kroll Ontrack, wakacje przyniosły jego firmie ponad 6 tys. zgłoszeń o odzyskanie danych z kart aparatów cyfrowych i telefonów komórkowych. Urządzenia najczęściej wpadały do morza, basenu lub dane zostały przypadkowo wykasowane.
Według analiz ekspertów 26% przypadków utraty danych spowodowanych jest błędem człowieka. W lecie dotyczą one głównie zalania komputerów i innych urządzeń cyfrowych, roztrzaskania bądź przypadkowego sformatowania dysku lub karty pamięci.
Z kolei głównym powodem awarii sprzętu podczas wakacji jest przegrzanie komputera na skutek wysokich temperatur lub jego spalenie podczas burz powodujących silne wyładowania elektryczne. Pozostałe okoliczności, w których tracimy dane, to błędy oprogramowania, wirusy oraz katastrofy.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*