Głupia wpadka ITU

Wczoraj niemiecki serwis Golem.de poinformował, że blog Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego (ITU) był wyjątkowo podatny na atak... jeśli można to tak nazwać. Niemiecki bloger zauważył, że można było się zalogować do panelu administracyjnego bloga ITU, stosując nazwę użytkownika "admin" oraz hasło "admin".

Zabezpieczenie bloga hasłem "admin" można by wybaczyć dziecku, choć wiele dzieci takiego błędu nie zrobi. W przypadku organizacji takiej, jak ITU, to jest po prostu karygodne. Praktycznie każdy mógł wejść do panelu administracyjnego, opublikować wpis na blogu ITU, skasować wpisy lub zmienić wygląd bloga. Odkrywca wpadki ITU nie miał tyle fantazji - powiadomił organizację o problemie i hasło zostało zmienione (zob. Golem.de, UN lassen ITU-Blog weitgehend ungeschützt).

Z danych firmy SplashData wynika, że hasło "admin" jest dość często spotykane i nic dziwnego, że ktoś sprawdzał, czy zadziała ono na blogu ITU. Przy okazji warto zwrócić uwagę na 25 najpopularniejszych haseł na świecie, których z pewnością nie powinno się stosować.

To oni chcą rządzić internetem?

ITU to organizacja, która może przejąć kontrolę nad internetem. Decyzja w tym zakresie ma być podjęta na Światowej Konferencji Międzynarodowej Telekomunikacji, która ma odbyć się w dniach 3-14 grudnia 2012 r. w Dubaju. Może wówczas dojść do nowelizacji ITR - dokumentów regulujących funkcjonowanie sieci.

Wiele osób boi się władzy ITU nad internetem. De facto mogłoby to oznaczać większy wpływ rządów na to, w jaki sposób internet funkcjonuje. Różne rządy mogą mieć różne interesy, ale  np. USA i Chiny mogą wyjątkowo łatwo porozumieć się w pewnych kwestiach technicznych. Jeden kraj może chcieć cenzury politycznej, inny ochrony praw autorskich... opisywaliśmy te problemy w tekście pt. Dlaczego rządy chcą oddania internetu w ręce ITU?.

"Nietechniczni" mają głos

Oczywiście wiem, że zarządzanie blogiem i zarządzanie internetem to dwie różne rzeczy. ITU może mieć świetnych ekspertów od internetu i kiepskich administratorów bloga. Niemniej ta wpadka pokazuje realną słabość tej organizacji - czasem decyzje "techniczne" zaczynają podejmować ludzie "nietechniczni" i kończy się to źle.

W ubiegłym tygodniu bardzo zdecydowanie w kwestii władzy ITU wypowiedział się Parlament Europejski. Jego zdaniem ITU może się stać się siłą rządzącą internetem, w miejsce otwartego, integracyjnego i oddolnego modelu obejmującego wiele  zainteresowanych stron. Parlament Europejski jest zdania, że w ogóle żadna organizacja międzynarodowa nie powinna rządzić internetem.

Polski rząd nie będzie popierał przekazania władzy nad internetem w ręce ITU, choć w pewnym momencie jakby się wahał.

My tymczasem miejmy nadzieje, że jeśli ITU zacznie rządzić internetem, nie stworzy wyłącznika internetu, który będzie uruchamiany na hasło "admin".