Dla wielu sklepów internetowych zbliżający się okres świąt Bożego Narodzenia przesądzi o ich być albo nie być. Bardzo silna konkurencja na rynku sprawia, że przetrwają jedynie ci, którzy są mocni finansowo, a także mający pomysły na zaistnienie w wirtualnym świecie. Ponieważ sklepów przeciętnych, oferujących standardowy asortyment jest najwięcej, w tym właśnie segmencie oczekiwać należy największych problemów.

Firma iPerceptions opublikowała jednak raport z wynikami badań za drugi kwartał 2009 roku, które mogą okazać się niezwykle przydatne dla osób prowadzących własny sklep online. Pomimo faktu, że badania wykonano w Stanach Zjednoczonych, wynikające z nich wnioski można z powodzeniem zastosować także na rodzimym gruncie.

Za Oceanem zakupy w sieci planuje dokonać aż 88% Amerykanów. W Polsce odsetek ten zapewne będzie dużo niższy, jednak najprawdopodobniej i tak najwyższy w historii. Badania firmy iPerceptions każą zwrócić szczególną uwagę na to, czego internauci szukają w sklepach online. Okazuje się bowiem, że zakup towaru bądź usługi nie jest najpopularniejszą czynnością.

38,6% badanych stwierdziło, że ich głównym celem jest pozyskanie informacji o oferowanych towarach i usługach. Zakup znalazł się dopiero na trzecim miejscu - tę odpowiedź wskazało 17,2% ankietowanych. Wnioski? Prowadzony przez nas sklep online powinien zawierać na tyle dużo informacji, by odwiedzający internauta nie chciał udać się po nie gdzie indziej. Z drugiej jednak strony nie może być ich zbyt wiele, gdyż nadmiar doprowadzić może do powstania tzw. szumu komunikacyjnego - meritum poszukiwań internauty zniknie w gąszczu zupełnie mu nieprzydatnych informacji.

Z zawartością stron internetowych pod względem merytorycznym zdaje się nie być problemów, gdyż 85% badanych wskazało, że udało im się wykonać zadanie, z którym przyszli. Co jednak ciekawe, to fakt, że zaledwie 61% biorących udział w badaniu wskazało, że udało im się dokonać zakupu. Jako najpoważniejsze przeszkody wskazano brak szukanego towaru (34% wskazań), a także nawigację oraz przyjazność danej strony (po 13%).

Sklepy internetowe mają zazwyczaj ograniczony asortyment, nie można więc oczekiwać, że w każdym z nich znajdziemy wszystko to, czego szukamy. Obszarem, nad którym jednak należałoby się pochylić, są sprawy stricte techniczne związane ze sklepem - nawigacja, przyjazność użytkownikom, łatwość znalezienia tego, czego szukają. Straty w tym zakresie są bowiem najłatwiejsze do ograniczenia.

W blisko co dziesiątym sklepie od zakupów odwodziła polityka względem dostarczania towarów. Wysokie koszty transportu, brak promocji czy też w ogóle możliwości przesłania towaru to najpopularniejsze problemy w tym zakresie.

Podliczając utarg z czwartego kwartału br. warto zastanowić się, co można zrobić lepiej, a z czego zrezygnować. Zawsze bowiem znajdzie się coś, co można poprawić. Klienci są bardzo różni, a ich gusta zmienne. Trzeba być zawsze na bieżąco, pamiętać jednak należy, że do każdego klienta trzeba podejść indywidualnie.