Nowoczesne technologie coraz częściej wykorzystywane są do pomocy osobom chorym.
Jak informowaliśmy niedawno, dzięki najmniejszej na świecie kamerze możliwe będzie wykonywanie bardziej precyzyjnych zabiegów. Jak się okazuje, również popularne gadżety mogą być użyteczne dla osób chorych.
Przekonała się o tym 51-letnia Evelyn O’Brien, która cierpi na zwyrodnienie plamki żółtej. Choroba ta najczęściej dotyka osób starszych, a w jej wyniku dochodzi do uszkodzenia siatkówki. Zwykle powoduje to pogorszenie się bądź całkowitą utratę widzenia centralnego, co w efekcie prowadzi do ślepoty.
Amerykanka skarżyła się na tego typu dolegliwości od ponad 30 lat, do czasu gdy pewnego dnia spojrzała na iPhone'a swojej córki. Okazało się, że potrafiła odczytać nawet znajdujące się na ekranie urządzenia napisy.
Korzystając z iPada, była w stanie po raz pierwszy od 30 lat zobaczyć twarze swoich dzieci. Normalnie ze względu na uszkodzenie wzroku O’Brien nie widziała nawet twarzy swoich rozmówców. Jak sama mówi: Teraz widzę całą twarz, może brakuje wyłącznie części nosa.
Choć jak zaznaczają lekarze, nie dla wszystkich chorych na zwyrodnienie plamki żółtej taka metoda będzie skuteczna, zawsze warto spróbować.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|