Wersje Platform Preview nie są wydaniami pełnej przeglądarki, ale testowymi wersjami jej silnika. Taki prototyp instaluje się obok IE8, więc użytkownicy nie stracą domyślnej przeglądarki Windowsa. Jeśli ktoś instalował wcześniejsze wersje Platform Preview, nie musi ich odinstalowywać (druga wersja zapisze się na pierwszej).

Microsoft informuje, że nowa wersja IE9 skupia się na akceleracji sprzętowej.

- Używając więcej bazowego systemu operacyjnego i czerpiąc korzyści z mocy całego PC, IE9 umożliwia deweloperom robienie czegoś więcej z HTML5. Uruchamianie przez Windowsa zamiast na Windowsie robi wielką różnicę; sieć działa bardziej jak natywna aplikacja - czytamy na blogu IEBlog.

>>> Czytaj: Safari 5: newsy poczytasz bez reklam

Według testów Microsoftu obecna wersja IE9 jest najszybsza z dotychczas udostępnionych. W przetwarzaniu JavaScriptu tylko nieznacznie wyprzedzają ją takie przeglądarki, jak Opera 10.53 i 10.6 oraz Chrome 5 i Safari 5.0.

Przedstawiono też wsparcie dla Canvas. Renderowanie grafiki w całym IE9 jest wspomagane przez GPU, więc dotyczy to również tego nowego elementu. Zdaniem Microsoftu oznacza to olbrzymi postęp w czasach, kiedy procesory graficzne stają się coraz mocniejsze i dysponują wydajnością odpowiadającą 1/10 wydajności CPU.

Można też wypróbować, w jaki sposób IE9 wspiera tagi audio, wideo oraz format czcionek WOFF. Microsoft chwali się również tym, że nowa wersja osiąga wynik 83/100 w teście Acid3, co oznacza poprawę od ostatniej wersji, która miała wynik 68/100.

Nowe wydanie uświadamia, że Microsoft pokłada duże nadzieje w akceleracji sprzętowej i chce wykorzystać to, że jest producentem przeglądarki i systemu operacyjnego jednocześnie. Wydaje się, że powstaje nowy obszar walki pomiędzy przeglądarkami.

Na stronie ie.microsoft.com/testdrive dostępny jest link do pobrania nowej wersji. Dzięki tej stronie można też wypróbować nowe rozwiązania, sprawdzając, jak IE9 radzi sobie z szybkością, HTML5 i grafiką.

>>> Czytaj: Firefox 4: będzie szybki i bardziej prywatny