Hulu oferuje coraz bogatszy zestaw internetowych programów telewizyjnych, a specjaliści szacują, że podczas pierwszej oferty publicznej firma może być wyceniona nawet na dwa miliardy dolarów.
Jak informuje New York Times, firma w ostatnich tygodniach podejmowała rozmowy z inwestorami oraz bankami na temat realizacji pierwszej oferty publiczej (IPO), czyli pierwszego wprowadzenia akcji spółki do obrotu na giełdzie.
Rozmowy toczą się wciąż za zamkniętymi drzwiami, jednak Hulu, które niedawno wprowadziło abonament za dostęp do swoich usług, z pewnością będzie łakomym kąskiem dla inwestorów. Wejście na giełdę Hulu już jesienią byłoby jednym z najważniejszych wydarzeń dla tego sektora internetu.
Jak niedawno zauważył serwis Wired, z roku na rok maleje udział stron internetowych w sieciowym ruchu. O ile do niedawna bezsprzecznie królowały technologie P2P, tak obecnie na prowadzenie wysuwają się usługi wideo. To świetnie wróży usługom takim, jak Hulu, a co za tym idzie, może się okazać bardzo korzystne także dla przyszłych akcjonariuszy.
Z drugiej strony, popularność w internecie nie zawsze idzie w parze z monetyzacją usług. Także w tym przypadku nie można mówić o spektakularnych zyskach. W maju Hulu ogłosiło, że w poprzednim roku firma miała ponad 100 milionów dolarów dochodu, jednak według zapowiedzi szefostwa już pierwsza połowa 2010 pozwoliła na wygenerowanie takiej sumy.
Znacznie gorzej pod tym względem radzi sobie YouTube, które zakupione cztery lata temu za 1,65 miliarda dolarów, dopiero w tym roku może po raz pierwszy odnotować zyski większe niż koszty utrzymania. Sukces oferty publicznej Hulu nie jest więc na razie przesądzony, a przedstawiciele firmy na razie nie chcą się na ten temat wypowiadać.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|