Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Horror webmasterów straszy nie tylko w Polsce

28-04-2007, 22:31

W ubiegły weekend informowaliśmy czytelników o nagłym wzroście notowań Internet Explorera w prowadzonych przez firmę Gemius statystykach polskiego internetu. W tym samym czasie spadły udziały procentowe Firefoksa i Opery. Tendencja ta utrzymuje się już trzeci tydzień. Jak się okazuje nie tylko w Polsce.

Mimo wcześniejszych zapowiedzi pracownikom Gemiusa nie udało się w tym tygodniu wyjaśnić przyczyn nagłego i niespodziewanego zachwiania trendów. Aleksandra Szłamas z Gemiusa zapewniła jednak, iż sprawa nadal jest badana.

Za granicą...

Ciekawy jest fakt, iż podobny problem pojawił się również w kilku innych państwach, w których Gemius prowadzi zestawienia statystyczne podobne do polskiego Ranking.pl - co mogłoby przemawiać za tezą, iż przyczyny problemu należy upatrywać jednak w błędzie technicznym.

Jeśli spojrzeć na litewskie statystyki z okresów 26 marca, 2 kwietnia oraz 9 kwietnia (nowszych danych niestety w chwili pisania artykułu nie ma na stronach Ranking.lt) można zauważyć, iż o ile pomiędzy 26 marca a 2 kwietnia liczebność odnotowanych w statystykach internautów była stabilna (drobne wahnięcie w dół, udziały IE wzrosły w sposób "normalny"), o tyle w następnym tygodniu nagle pojawiło się ponad sto tysięcy nowych internautów (przy czym cała litewska próba wynosi obecnie 1,29 mln użytkowników, wcześniej 1,16 mln, a więc różnica jest w tym przypadku znacząca, ponad 10 procent całości). Ponad 90 procent nowych internautów posługiwało się Internet Explorerem.

Tu od razu należy zaznaczyć, iż podobnych nagłych wzrostów wielkości próby w Ranking.lt nie obserwowano od ponad trzech miesięcy (ostatni taki przypadek miał miejsce na przełomie grudnia i stycznia, zaraz po okresie świątecznym, wtedy jednak IE nie wykazywał tendencji wzrostowych).

Podobnie sytuacja wygląda na Węgrzech. Tam pomiędzy 9 a 16 kwietnia nastąpił nagły wzrost liczebności internautów. Podobnie jak na Litwie również i w tym przypadku liczba internautów według statystyk wzrosła o około 10 procent i również w tym przypadku około 90 procent "świeżo przybyłych" posługuje się IE.

W obu przypadkach ostateczny efekt był ten sam: udziały procentowe Internet Explorera wyraźnie wzrosły.

Do najdziwniejszego zachwiania statystyk doszło jednak w Estonii. Wielkość tamtejszej próby statystycznej wcześniej oscylowała w okolicach 700-800 tysięcy użytkowników. Taki też stan notowano na dzień 2 kwietnia (ściślej rzecz ujmując 790 tysięcy). Tydzień później liczba ta wynosiła już 1,7 miliona1 Oczywiście najwięcej zyskał na tym IE...

Dane te dotyczą tylko internautów łączących się z estońskimi stronami z samej Estonii. Gdyby uwzględnić również użytkowników zagranicznych okazałoby się, że w tamtym obszarze w tym czasie przybył prawie milion internautów. Jak jeden mąż wszyscy solidarnie korzystający z IE...

Na podstawie powyższych obserwacji podejrzewam, że najwidoczniej jakieś dane zostały policzone więcej niż raz. Na pewno natomiast można w tej sytuacji wykluczyć tezę, iż zakłócenia w wynikach mogło spowodować np. dołączenie do statystyk jakiegoś ogromnego serwisu internetowego.

Należy jednak zauważyć, iż w tym samym czasie nie było żadnych zakłóceń w Rankingach Ukrainy, Łotwy i Czech.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Liveblogi w Streemo