Gracze na celowniku cyberprzestępców
Miłośnicy gier online stali się nowym celem cyberprzestępców. W czasie sesji gry często zaniedbują oni podstawowe zabezpieczenia. Dodatkowo atakom na graczy sprzyja to, że często pobierają oni różne pliki z sieci - ostrzega firma G DATA.
reklama
Firma G DATA badając niebezpieczeństwa związane z grami komputerowymi postanowiła sprawdzić zawartość niemal 1 tys. najczęściej ściąganych plików zawierających łatki i kody do 20 najpopularniejszych gier.
Okazało się, że Prawie połowa przeanalizowanych plików .exe oraz jedna trzecia skompresowanych archiwów .rar i .zip zawierała szkodliwe kody (backdoory, trojany, adware, spyware i in.). Oznacza to, ze w czasie pobierania różnego rodzaju łatek i cheatów trzeba zachować dużą ostrożność.
Specjaliści z G DATA zwracają też uwagę na to, że gracze online chcąc zapewnić sobie komfort gry, wyłączają firewalle, programy antywirusowe i inne zabezpieczenia systemowe. W ten sposób stają się doskonałym celem dla cyberprzestępców, którzy korzystając z łatwej ścieżki dostępu kradną dane, takie jak loginy, hasła, a nawet numery kart kredytowych. Potem takie dane są sprzedawane na czarnym rynku.
Rynek gier komputerowych stale rośnie. W zeszłym roku tylko w Niemczech nabywców znalazło ponad 45 milionów gier na PC. Producenci antywirusów z pewnością muszą zastanowić się nad rozwiązaniami, które które nie będą zakłócać sesji online.