Wyszukiwarkowy gigant będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 25 tysięcy dolarów za utrudnianie śledztwa Federalnej Komisji Łączności (FCC). Biorąc pod uwagę miliardowe zyski koncernu, nie jest to dotkliwa kara.
FCC sprawdzało, czy zbieranie danych z sieci Wi-Fi podczas rejestrowania zdjęć do usługi Street View naruszyło prywatność użytkowników. Google tym razem może się pochwalić dużym szczęściem, gdyż wymierzona kara z pewnością nie zaboli akcjonariuszy.
Przedstawiciele wyszukiwarkowego giganta zgodzili się zapłacić karę, by "mieć już dochodzenie za sobą". Uwagi FCC związane z utrudnianiem śledztwa dotyczyły jednego z inżynierów firmy Google, który odpowiedzialny był za stworzenie części kodu.
Zdaniem Federalnej Komisji Łączności brak współpracy i odmowa udzielania odpowiedzi na zadawane pytania uniemożliwiła "dotarcie do faktycznych okoliczności". Choć zdaniem wyszukiwarkowego giganta dochodzenie nie stanowi zagrożenia, FCC ma na ten temat zupełnie inne zdanie.
- Zgadzając się na zapłacenie kary, firma przyznała się tym samym do złego postępowania - powiedział przedstawiciel komisji Tammy Sun. FCC nie udało się jednak do tej pory znaleźć żadnych istotnych dowodów, które umożliwiłyby postawienie firmy Google przed sądem.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|