Wyszukiwarkowy gigant chce sobie w ten sposób zrekompensować niezbyt udane działania na rynku witryn społecznościowych.
Google dysponuje coraz większymi mocami obliczeniowymi, które są niezwykle użyteczne w mobilnych technologiach.
Według narzędzia analitycznego StatCounter, aż 97 proc. wyszukiwań z poziomu urządzeń mobilnych obsługiwanych jest przez Google. To olbrzymi potencjał, którym Google na razie niezbyt ochoczo się chwali. New York Times zauważa, że może być to spowodowane trudnościami z monetyzacją mobilnych usług.
Wyszukiwanie przy pomocy smartfona bardzo różni się od tego wykonywanego na komputerze. Przede wszystkim już jakiś czas temu zauważono, że wpisywanie słów nie jest najwygodniejsze w przypadku przenośnych urządzeń. Obecnie najwięcej uwagi przywiązywanej jest do wyszukiwania głosowego oraz rozpoznawania obiektów dzięki wbudowanym w smartfony kamerkom.
Mobilne wyszukiwanie może również zostać ściśle powiązane z dopiero wkraczającymi na rynek technologiami NFC. To właśnie w usługach opartych o lokalizację Google upatruje największych zysków, gdyż łatwo wyobrazić sobie, jak cenna jest na przykład reklama dobrej restauracji wyświetlana właśnie w momencie, gdy jesteśmy w jej pobliżu.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.